PGE już w indeksie największych spółek

Po dziesięciu latach obecności w indeksie WIG20 wypada z niego Agora. Na jej miejsce wchodzi zeszłoroczny debiutant. Zmiany wchodzą w życie za miesiąc

W skład indeksu największych spółek WIG20 wejdą akcje Polskiej Grupy Energetycznej, które zastąpią papiery medialnej Agory – wynika z opublikowanego wczoraj po sesji komunikatu GPW. Zamiana zostanie dokonana 19 marca.

[srodtytul]Jakie znaczenie ma obecność spółki w WIG20[/srodtytul]

Zeszłoroczny debiutant PGE z wagą na poziomie 5,9 proc. będzie szóstą pod względem udziału firmą w indeksie największych spółek na GPW. Znaczenie firmy w kolejnych miesiącach jeszcze się zwiększy, bo Skarb Państwa planuje sprzedaż na giełdzie do 24 proc. akcji PGE. Dzięki temu wzrośnie tzw. freefloat, czyli liczba papierów spółki znajdujących się w wolnym obrocie.

– Transakcja spowoduje, że przy najbliższej rewizji WIG20, po przeprowadzeniu tej transakcji, waga PGE we wskaźniku największych firm mogłaby wzrosnąć do 13,5 proc. – mówi Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. Wczoraj minister skarbu Aleksander Grad zapowiedział, że sprzedaż tego pakietu będzie rozłożona w czasie.

Wskaźnik największych spółek warszawskiej giełdy liczony od kwietnia 1994 roku przeszedł już dziesiątki rewizji. Z jego pierwszego składu w obecnym zestawieniu znajdują się jedynie banki: WBK (dzisiejszy BZ WBK) oraz BRE.

Do ostatniej zmiany w indeksie największych spółek doszło rok temu, kiedy z WIG20 wypadły akcje deweloperskiej spółki Polnord, a jej miejsce zajął medialny Cyfrowy Polsat.

Z obecnych spółek wchodzących w skład WIG20 najkrótszy staż mają Getin i Asseco Polska. Weszły do indeksu wiosną 2008 r. Zastąpiły Prokom (przejęty przez Asseco Polska) oraz Bank BPH (wypadł z WIG20 po fuzji z Pekao). – Wiele spółek traktuje obecność w WIG20 dość prestiżowo i z tego powodu jest to ważny czynnik. Natomiast obecnie nie ma to wielkiego znaczenia, jeśli chodzi o popyt na te papiery – ocenia Marek Juraś, szef analityków UniCredit CAIB. – Natomiast jeśli rozwinie się rynek funduszy typu ETF, to się zmieni.

Tego rodzaju fundusze nie są aktywnie zarządzane, tylko odzwierciedlają zmiany indeksów. Obecnie w zasadzie nie są one dostępne na polskim rynku. Ostatnie zmiany w prawie umożliwiają jednak rozwój tego typu instrumentów.

Jak już pisaliśmy, w najbliższych dniach Lyxor Asset Management złoży do Komisji Nadzoru Finansowego wniosek o notyfikację funduszu ETF na WIG20. Realnie może on zacząć działać w kwietniu. Wówczas, gdy zaczną do niego napływać środki, fundusz, będzie kupował na rynku akcje w zależności od ich wagi w indeksie.

Z tego powodu obecność w indeksie największych firm będzie miała wymierne korzyści dla spółki. Obecnie benchmarkiem dla większości polskich funduszy jest indeks WIG, w którym znajduje się zdecydowana większość firm notowanych na głównym rynku giełdy.

[srodtytul]Za­gra­ni­ca pa­trzy na MSCI[/srodtytul]

Dla zagranicznych inwestorów ważna jest obecność w liczonych przez bank inwestycyjny Morgan Stanley indeksach MSCI. – Dla wielu światowych inwestorów obecność w tym indeksie to podstawa do zainwestowania w akcje danej spółki. Na rynku działa również wiele funduszy ETF, które biernie oddają wartość indeksów MSCI – tłumaczy Witold Stępień, prezes DM Banku Handlowego.

Oprócz zmian w WIG20 doszło również do rewizji innych indeksów. Z mWIG40 wypadły walory firm: Alchemia, Bank BPH, Mostostal Zabrze, Stalexport, a na ich miejsce weszły: Agora, Boryszew, MCI i Skotan. Zmiana sWIG80 objęła 14 pozycji.