Najlepsza inwestycja w spółkę z WIG20 w 2009 roku - KGHM

277 procent można było zarobić dzięki KGHM Polska Miedź. Oprócz tego właściciele dostali jeszcze 11,68 zł dywidendy na akcję

Publikacja: 22.02.2010 08:34

prezes KGHM Polska Miedź Herbert Wirth

prezes KGHM Polska Miedź Herbert Wirth

Foto: GG Parkiet

Gdyby uwzględnić dywidendę, ubiegłoroczny zysk z inwestycji w akcje koncernu rośnie do 318 proc. Polska Miedź, jak na tak dużą firmę przystało, była w ubiegłym roku prawdziwą lokomotywą giełdy. Odrabiała dystans z 2008 r., kiedy papiery potaniały o 73 proc.

Kurs i wyniki finansowe spółki z Lubina są bardzo ściśle powiązane z notowaniami miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME). A czerwony metal drożeje nieprzerwanie od końca 2008 roku. W roku 2009 był to wzrost z 3 tys. do 7,4 tys. dolarów za tonę. Wszystko dlatego, że inwestorzy uwierzyli, iż najgorszy kryzys finansowy od lat 30. XX wieku jest już właściwie za nimi. Uwierzyli też, że rządom i bankom centralnym udało się uporać z recesją. A ożywienie w gospodarce - trwałe i dość mocne - będzie oznaczać rosnący popyt na miedź, np. w rozpędzających się Chinach.

Miniony rok obfitował w emocjonujące wydarzenia dotyczące spółki, a ten rok przyniósł ich kontynuację (wystarczy wspomnieć sprzedaż 10 proc. akcji przez Skarb Państwa). Nie miały one jednak większego znaczenia dla wahań kursu. Wystarczyło kupić akcje KGHM, wierząc, że miedź będzie drożała.

Jeszcze w pierwszych miesiącach 2009 roku sytuacja zapowiadała się bardzo źle - zarząd prognozował, że KGHM osiągnie mniej niż 0,5 mld zł zysku netto, i to tylko dzięki transakcjom zabezpieczającym (hedgingowi) oraz dywidendzie z Polkomtela. Spodziewano się, że kurs miedzi na LME utrzyma się na poziomie 3 tys. USD przez kilkanaście miesięcy.

Ostatecznie lubiński koncern musiał kilka razy podnosić prognozę wyników finansowych. Za każdym razem zarząd podkreślał, że wzrost notowań miedzi na LME nie ma nic wspólnego z fundamentami. W maju koncern podniósł prognozę zysku netto z 0,5 mld do 1,9 mld zł. W połowie listopada szacunki zostały skorygowane do 2,25 mld zł - dziś już wiadomo, że i ten plan został nieco przekroczony.

W lutym 2009 r. pochodzący pierwszy raz z otwartego konkursu zarząd przedstawił ambitną strategię, zakładającą m.in. zakup kopalni miedzi za granicą: większej w 2009 roku i mniejszej w kolejnym. Z planów nic nie wyszło - przeszkodził zwyżkujący kurs miedzi, powodujący wzrost wycen kopalń i złóż. Główny akcjonariusz, Skarb Państwa, wolał też, by koncern wypłacił w formie dywidendy więcej, niż zakładał zarząd - 2,33 mld zł (80 proc. zysku za 2008 rok, po 11,86 zł na akcję).

W tym roku, jak przekonuje zarząd, wyniki finansowe mogą być zbliżone do ubiegłorocznych. Menedżerowie dają też do zrozumienia, że inwestycje, m.in. przejęcie złoża miedzi na tzw. wstępnym etapie rozpoznania, są uzależnione od decyzji co do dywidendy. Być może apetyt Skarbu Państwa będzie w tym roku mniejszy - za sprzedane w styczniu 10 proc. akcji KGHM otrzymał 2,06 mld zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy