Bankierzy inwestycyjni znowu interesują się Polską

Szereg zagranicznych banków inwestycyjnych zapowiedziało otworzenie biur w Polsce. Nie oznacza to jednak, że Warszawa stanie się środkowoeuropejskim City

Publikacja: 08.05.2010 06:07

Tomasz Bardziłowski (u góry) po latach wraca do Credit Suisse, aby stworzyć biuro maklerskie w Polsc

Tomasz Bardziłowski (u góry) po latach wraca do Credit Suisse, aby stworzyć biuro maklerskie w Polsce. Jacek Wiśniewski (środkowe zdjęcie) szuka potencjalnych klientów na debiut giełdowy dla Raiffeisen Bank Polska. Z kolei Artur Tomala uruchamia oddział Goldmana Sachsa w Warszawie.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Goldman Sachs, Morgan Stanley, Citigroup – w ostatnich tygodniach te trzy globalne instytucje zapowiedziały otwarcie oddziałów bankowości inwestycyjnej w Polsce. Inne instytucje rozszerzają działalność. Zainteresowaniu polskim rynkiem sprzyja przyśpieszenie prywatyzacji i relatywnie dobra kondycja krajowej gospodarki. Zarządzający bankami przyznają, że inwestorzy coraz częściej pytają o dostęp do warszawskiej giełdy. Do aktywizacji tych instytucji w regionie przyczynił się także resort skarbu, który wybierając doradców przy prywatyzacji PZU, zaznaczał, że oczekuje bardziej widocznego wejścia na polski rynek.

[srodtytul]Cykliczny biznes[/srodtytul]

– Zachęcamy duże banki inwestycyjne do lokowania się w Polsce i już mamy tego efekty. Aż dziewięć największych instytucji finansowych uruchomiło lub zapowiedziało uruchomienie swoich placówek w naszym kraju. To oznacza nie tylko wzrost znaczenia naszego kraju, ale również zapewnia dodatkowe miejsca pracy – mówił w czwartek posłom z Sejmowej Komisji Skarbu wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz.

Nie wszyscy jednak podzielają ten entuzjazm. – Bankowość inwestycyjna to biznes cykliczny. Wiele zachodnich instytucji było aktywnych w Polsce podczas przyśpieszonej prywatyzacji w latach 90., potem zamykały oddziały. Teraz banki wracają – usłyszeliśmy od naszych rozmówców. – Nigdy oddział w Polsce nie będzie w pełni funkcjonalny. To, co mogą zapewnić jego pracownicy, to tzw. coverage na lokalny rynek. To nie wystarczy do przeprowadzania transakcji – mówią osoby z branży.

Typowy zespół bankierów składa się oprócz ekspertów od regionu ze specjalistów od danej branży oraz osób szukających nabywców (na akcje, produkty, spółki). Te dwie ostatnie grupy składają się zwykle z osób z biur londyńskich. – Większość specjalistów będzie pojawiać się w Warszawie tylko na chwilę, aby rozmawiać z klientami – zgodnie oceniają eksperci.

[srodtytul]Polacy z Londynu grają pierwsze skrzypce[/srodtytul]

– Jeżeli chodzi o Credit Suisse, to rzeczywiście powrót bardzo poważnego gracza. We wszystkich pozostałych – mam wrażenie, że to głównie zasługa MSP, który jednoznacznie komunikowało, iż preferowane są banki mające w Polsce oddziały. Osoby odpowiedzialne za region przekonały zapewne zarządzających, że to się opłaca – mówi jeden z szefów domów maklerskich. – Pamiętajmy jednak, że duże banki i tak uczestniczyły w największych transakcjach na rynku. Nikt też nie sądzi, że zainteresują się mniejszymi „dealami”. Dlatego zapewne otwarcie biur nie wpłynie znacząco na kształt rynku – dodaje.

Swój debiut w Polsce zapowiedział Morgan Stanley. Szefem biura, które ma zyskać stosowne zgody nadzoru do końca roku, zostanie Marcin Socha, odpowiedzialny dotąd za tę część regionu w londyńskiej centrali.W rozmowie z „Parkietem” nie chciał jeszcze ujawnić szczegółów.

Wiadomo, że w londyńskim City w bankowości inwestycyjnej banku pracuje kilku Polaków i to oni mogą liczyć na zlecenia w naszym kraju. Morgan Stanley do niedawna nie był widoczny na naszym rynku, uaktywnił się przy okazji oferty PZU. Ważnym kontraktem banku jest także znalezienie nabywcy na BZ WBK (sprzedającym jest irlandzki właściciel banku – AIB).Placówkę w Polsce tworzy także inny doradca przy debiucie PZU – Goldman Sachs. Także i ta instytucja bazować ma na polskich specjalistach z Londynu. – Jeżeli będzie potrzeba, będziemy dobierać osoby z rynku polskiego, ale wydaje się, że takich przypadków nie będzie dużo – mówił niedawno „Parkietowi” Artur Tomala, odpowiedzialny za działania GS w regionie.

[srodtytul]Tajemnicze Citi[/srodtytul]

Oddział bankowości inwestycyjnej w Polsce reaktywuje Citigroup. – W najbliższym czasie, prawdopodobnie w ciągu miesiąca, podamy szczegóły – deklarował w tym tygodniu Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego, polskiej filii Citi. Poszukiwania osób jeszcze trwają. Za cały proces odpowiada na razie Albert May, szef bankowości inwestycyjnej na Europę Środkową, w latach 90. pracujący już na polskim rynku.

– Widzimy coraz więcej zagranicznych inwestorów zainteresowanych polskim rynkiem z uwagi na jego wielkość i stabilność – mówił dziennikarzom przy okazji ogłoszenia planów banku. Z informacji „Parkietu” wynika, że szefem bankowości inwestycyjnej na Polskę zostanie Paweł Graniewski, prawnik związany wcześniej z Morgan Stanley. – Nie komentujemy plotek dotyczących personalnej obsady stanowisk – zastrzega jednak Paweł Zegarłowicz, rzecznik Banku Handlowego.Citi ma jedną z trudniejszych sytuacji – polski zespół (skupiony wokół zamkniętego przed kilkoma laty oddziału Citigroup Global Markets Poland, wcześniej Schroder Salomon Smith Barney) rozpadł się – Krzysztof Opawski założył własną firmę doradczą Saski Partners, a Marcin Socha trafił do Morgan Stanley.

[srodtytul]Kompletowanie zespołu w Credit Suisse[/srodtytul]

Ekspansję przygotowuje Credit Suisse. Szwajcarski bank od wielu lat ma już w Polsce zespół bankowości inwestycyjnej (kierowany przez Michała Szwarca). Trwają prace nad ponownym otwarciem biura maklerskiego (w 2003 r. DM BZ WBK przejął oddział Credit Suisse First Boston). Pokieruje Tomasz Bardziłowski, do niedawna jeden z szefów UniCredit CAIB Securities.

Z informacji „Parkietu” wynika, że CS pozyskał już do współpracy znanych analityków: Martę Jeżewską z DI BRE i Krzysztofa Kaczmarczyka (ostatnio dyrektor ds. strategii Telekomunikacji Polskiej, wcześniej analityk DB Securities). Tworzony zespół traderów zasili Grzegorz Kołodziejczyk z DM BZ WBK, w Londynie zaś Jarosław Tomczyński (szef sprzedaży na nasz region w UniCredit).

– Chcemy wystartować w trzecim kwartale i mieć do tej pory pięciu analityków i czterech sales-traderów – mówi Tomasz Bardziłowski. – Liczymy na przyciągnięcie instytucji ofertą analityczną i dostępem do zleceń z Londynu. Wydaje się, że na początku powinniśmy co najmniej zdublować obecną wartość handlu akcjami prowadzoną przez Credit Suisse, jako że polski oddział będzie łączył zlecenia zagraniczne z krajowymi – dodaje. Potencjalnych klientów w Polsce odwiedzi wkrótce Andrew Garthwaite, główny strateg Credit Suisse.

[srodtytul]Raiffeisen na nowo rozszerza ofertę[/srodtytul]

Biuro maklerskie od nowa uruchamia także Raiffeisen Bank Polska. Ostatnio bank, jako Raiffeisen Capital & Investment Polska, handlował akcjami na GPW w 2001 r. (wtedy oddział został zamknięty).Za ofertę brokerską odpowiedzialny jest Jacek Wiśniewski, szef Departamentu Bankowości Inwestycyjnej i jednocześnie główny ekonomista banku. W budowie biura maklerskiego pomaga mu Agata Gawin, która była m.in. dyrektorem departamentu operacji i sprzedaży indywidualnej w CDM Pekao.

O możliwości otworzenia oddziału w Polsce informowała także japońska Nomura. Jak na razie nie przybrały one konkretnej formy. Z ekspansją na Polskę wstrzymuje się także JP Morgan. Bank ten jest jednak w bardziej komfortowej sytuacji – po przejęciu w 2005 r. firmy rozliczeniowej Vastera ma placówkę w Polsce, znaną jako JPMorgan Chase Vastera. Niemniej jednak za biznes inwestycyjny odpowiada Londyn, gdzie szefem na region jest b. prezes PZU i Banku Handlowego – Cezary Stypułkowski.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy