[srodtytul][link=http://www.parkiet.com/temat/921352.html "target="_blank" ]Wszystko na temat IPO Tauronu znajdziesz na www.parkiet.com/tauronipo[/link][/srodtytul]
Przedstawiciele domów maklerskich są zgodni. Trudno oczekiwać, że zainteresowanie akcjami Tauronu Polskiej Energii wśród inwestorów indywidualnych będzie tak duże, jak podczas oferty publicznej PZU. – W naszej ocenie powtórzenie przyrostu liczby nowych klientów domów maklerskich, jak i liczby zapisów złożonych przy ofercie PZU (było ich 250 tys. – red.) jest mało prawdopodobne. Związane jest to przede wszystkich z nieporównywalną rozpoznawalnością marki, co było jednym z głównych powodów nadzwyczajnego zainteresowania ofertą PZU – uważa Piotr Kozłowski, dyrektor Domu Maklerskiego Pekao.
[srodtytul]Mniej niż PZU, więcej niż PGE?[/srodtytul]
Tauron jest trzecią państwową spółką energetyczną debiutującą na GPW. W 2009 r. na akcje Polskiej Grupy Energetycznej zapisało się 85 tys. inwestorów indywidualnych. Walory Enei kupiło z kolei tylko 3 tys. osób. Szef DM Pekao szacuje, że na akcje Tauronu zapisze do 150 tys. inwestorów. Dlaczego? Po pierwsze wartość maksymalnego zapisu – 9,45 tys. zł – nie jest wysoka (tyle trzeba wydać na maksymalny pakiet 13,5 tys. akcji, przy czym minimalny zapis może być dziesięć razy mniejszy). Po drugie instytucje finansowe promują ofertę Tauronu wśród inwestorów, którzy zapisywali się wcześniej na akcje PZU.
Skarb Państwa dla graczy indywidualnych przewidział wstępnie 1,48 mld walorów, czyli 20 proc. oferty. Cenę maksymalną wyznaczono na 0,7 zł za walor. Przy założeniu, że każda osoba fizyczna składałaby zapis na maksymalną dostępną pulę, papierów wystarczyłoby dla 109 tys. inwestorów. Gdyby się okazało, że zainteresowanie jest duże, pula może zwiększyć się do 25 proc. oferty, czyli 1,84 mld walorów. Wtedy starczyłoby ich dla przynajmniej 136 tys. drobnych inwestorów.