Ambitne prognozy banku centralnego

Narodowy Bank Polski przewiduje, że poziom inflacji utrzyma się w dopuszczalnym przedziale, jednak będzie w tym roku wyższa niż sądzono w lutym

Publikacja: 02.07.2010 13:28

Ambitne prognozy banku centralnego

Foto: PhotoXpress

Według najnowszej projekcji inflacja w tym roku wyniesie 2,5 proc., w przyszłym wzrośnie do 2,7 proc., a w 2012 sięgnie poziomu 2,9 proc. Cały czas pozostanie więc poniżej górnej granicy 3,5 proc. Jeszcze w lutym szacowano, że będzie to odpowiednio: 1,8 proc., 2,4 proc. i 3,5 proc.

Z kolei inflacja bazowa sięgnąć ma w tym roku 2,1 proc. Oczywiście - na co zwracają uwagę analitycy banku centralnego - sytuacja może się zmieniać w zależności od zachowania złotego względem innych walut, zwłaszcza euro i dolara.

Ekonomistów bardziej zainteresowały jednak najnowsze prognozy dotyczące wzrost gospodarczego. Narodowy Bank Polski jest bowiem optymistycznie nastawiony do rozwoju sytuacji. Podczas gdy większość prognoz mówi o tempie wzrostu PKB poniżej 3 proc., z projekcji wynika, że ma ono wynieść w tym roku 3,2 proc., by już w 2011 skoczyć do poziomu 4,6 proc. W 2012 roku jednak wzrost nieco przyhamuje, z projekcji wynika, że tempo wzrostu sięgnie tylko 3,7 proc. Prognozy różnią się dość mocno, od tych publikowanych w lutym, kiedy to szacowano odpowiednio 3,1, 2,9 i 3,1 proc.

- Szacujemy, że wzrost spożycia indywidualnego oraz zbiorowego przyspieszy, stąd wyższe prognozy - czytamy w projekcji. - Ponadto na 2010 rok szacuje się wyższy niż w lutym wkład eksportu netto do dynamiki PKB (na poziomie 0,7 pkt proc. wobec 0,0 pkt proc. w raporcie sprzed czterech miesięcy).

Z kolei w przyszłym roku analitycy bankowi zakładają znaczny wzrost nakładów inwestycyjnych (do 8,3 proc. z 4,3 proc. w lutym), w odróżnieniu od tegorocznej prognozy, która uległa obniżeniu do -0,8 proc. z 0,9 proc. m. in. z uwagi na spodziewane niewielki wzrost inwestycji prywatnych wynikający z wciąż niskiego wykorzystania mocy wytwórczych. Niewiadomą, która będzie miała wpływ na polską gospodarkę jest rozwój sytuacji na świecie.

Zdaniem ekonomistów scenariusz NBP jest prawdopodobny, choć wiele zależeć będzie od tego jakie dane makro będą ukazywać się w najbliższych miesiącach.

- Bank centralny zakłada dość solidny wzrost aktywności gospodarczej w przyszłym roku, o ok. 1 pkt. proc. wyższy od oczekiwań rynku - zaznacza Paweł Kolski, ekonomista BPH. - Mimo to inflacja pozostaje relatywnie niska, co oznacza, że przestrzeń do ewentualnych podwyżek stóp procentowych jest ograniczona. Zdaniem Wojciecha Matysiaka, ekonomisty Pekao SA, w tej sytuacji pierwszej podwyżki stóp procentowych można się spodziewać dopiero pod koniec roku - nie wyższej niż o 25pkt bazowych.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy