[b]Czy sytuacja na rynku pszenicy uzasadnia tak drastyczny wzrost cen tego zboża? Możliwa jest powtórka z 2008 roku, kiedy cena za buszel sięgnęła 13 USD?[/b]
Reakcja inwestorów jest przesadzona, co jest dość typowe, zwłaszcza biorąc pod uwagę mocno wyprzedany rynek i niskie ceny pszenicy na głównych giełdach towarowych w pierwszym półroczu. Fundamenty jednak się nie zmieniły tak dramatycznie – spadek eksportu z Rosji, Kazachstanu i Kanady jest amortyzowany przez wyższą produkcję w USA i Chinach. Nie należy też zapominać o znacznym wzroście globalnych zapasów pszenicy przez ostatnie dwa lata. W przypadku dalszego wzrostu ceny można oczekiwać interwencji rządów krajów z Dalekiego Wschodu (np. Indonezji czy Filipin), gdzie wzrost cen żywności jest bardzo wrażliwą politycznie sprawą.
[b]Co się stanie z kontraktami terminowymi zawartymi z rosyjskimi eksporterami w sytuacji, kiedy Rosja wprowadziła embargo? [/b]
Jeśli zawierają one klauzulę dotyczącą „siły wyższej”, wówczas dostawcy mogą uniknąć odpowiedzialności z powodu niewywiązania się z umowy. Ocenia się, że rosyjskie firmy rozważają zmniejszenie dostaw z tego tytułu o milion ton.
[b]W kolejnych miesiącach sytuacja się uspokoi?[/b]