Publikacja lepszych niż poprzednio sprawozdań finansowych w momencie, kiedy rynki czekają na kluczowe posiedzenie Fed (2–3 listopada), okazać się może podwójnie korzystna. Analitycy Domu Maklerskiego WBK w swojej nowej strategii przypominają, że większość inwestorów oczekuje od Rezerwy Federalnej dalszego luzowania polityki pieniężnej.
Jeżeli tak się rzeczywiście stanie, można – ich zdaniem – oczekiwać napływu na rynki wschodzące kolejnych porcji kapitału. Poprawa zysków polskich spółek w takim momencie może działać, ich zdaniem, niezwykle przyciągająco na inwestorów.O tym, czy rzeczywiście wyniki za III kwartał będą dobre, zaczniemy przekonywać się we wtorek, kiedy to publikację wyników planują Bank Millennium i TVN.
W przypadku medialnej spółki prognozy wskazują raczej na spadek zysku rok do roku (do około 33 mln zł, z 58, 2 mln zł rok wcześniej). – To efekt wyższych kosztów finansowych związanych z obsługą zadłużenia, podatek w wysokości kilkunastu milionów złotych oraz wyższy poziom konsolidacji strat platformy „n” – ocenił w rozmowie z Reuterem analityk UniCredit CAIB Przemysław Sawala-Uryasz. Domy maklerskie są jednak przekonane, że spółka wyjdzie ze strat osiągniętych w II kw.
[srodtytul]Co zrobić z rezerwą TP?[/srodtytul]
W środę swoje wyniki opublikuje Telekomunikacja Polska. Analitycy prognozując je, musieli zdecydować, czy uwzględniać rezerwę, którą grupa ma zawiązać w związku z przegranym sporem z duńską firmą DPTG. Stąd też szacunki domów maklerskich wahają się od straty na poziomie 254 mln zł do zysku na poziomie 359 mln zł (w tym przypadku rezerwa nie jest uwzględniana).Z naszych rozmów z analitykami wynika, że różnie prognozują oni wysokość samej rezerwy. Niektórzy – jak Jakub Viscardi z DM IDMSA – sądzą, że wyniki TP w III kwartale obciąży odpis przekraczający 700 mln zł (467 mln zł rezerwy na pierwszą fazę sporu i 250 mln zł na drugą). Inni, jak Waldemar Stachowiak z Ipopemy Securities, przyjmują, że rezerwa wyniesie w sumie 588 mln zł.
Ponieważ trudno zgadnąć, jaką politykę przyjmie ostatecznie spółka, to analitycy wolą rozmawiać o tym, co miało wpływ na podstawowy biznes TP. Paweł Puchalski z DM BZ WBK spodziewa się stabilizacji w segmencie komórkowym (Orange), ale przyspieszonego ubytku łączy i przychodów w części telefonii stacjonarnej. Jeśli chodzi o wyniki segmentu szerokopasmowego dostępu do Internetu, to analitycy sądzą, że TP wykaże przychody zbliżone do tych z II kwartału.