Analitycy banku Goldman Sachs zmienili swoje nastawienie do naszej waluty. Sądzą, że złoty nie będzie się już wyraźnie umacniać.
Z jednej strony złotego wciąż powinny wspierać luźna polityka pieniężna najważniejszych banków centralnych świata i fakt dodatnich realnych stóp procentowych w Polsce, co może pozytywnie wpływać na zainteresowanie inwestorów zagranicznych polskimi aktywami.
Z drugiej jednak strony potencjał wzrostu wartości złotego będą ograniczać oczekiwania na dalsze obniżki stóp procentowych w Polsce, słaby wzrost PKB Polski w pierwszym kwartale, oraz rosnące ryzyko opóźnionego odbicia gospodarczego w naszym kraju. Poprawa bilansu obrotów bieżących może wesprzeć złotego dopiero w drugiej połowie roku.
Analitycy Goldmana uważają, że Narodowy Bank Polski zainterweniuje na rynku walutowym, żeby zapobiec nadmiernym zmianom wartości naszej waluty, wywołanym czynnikami zewnętrznymi. „Uważamy, że NBP będzie tolerował umiarkowane ruchy w obie strony, zainterweniuje jednak, żeby zapobiec gwałtownym wahaniom złotego, wywołanym czynnikami zewnętrznymi" czytamy w raporcie Goldman Sachs.
Analitycy banku zwracają uwagę, że już w piątek, 24 maja, inwestorzy poznają informacje, które mogą mieć wpływ na kurs złotego. Chodzi o dane dotyczące sprzedaży detalicznej w kwietniu i kwietniowej stopy bezrobocia w naszym kraju.