Koniec roku bez fajerwerków

Wyniki funduszy akcji wyhamują, a portfele dłużne nie powinny już dostarczać inwestorom takich emocji jak w 2013 r. – listopadowe zyski funduszy mogą być zapowiedzią kolejnych miesięcy.

Aktualizacja: 03.12.2013 10:09 Publikacja: 03.12.2013 05:11

Zyski z inwestycji w fundusze wyraźnie wyhamowały. Podczas gdy jeszcze w październiku najlepszy fund

Zyski z inwestycji w fundusze wyraźnie wyhamowały. Podczas gdy jeszcze w październiku najlepszy fundusz akcji zarobił ponad 13 proc., a średnia stopa zwrotu funduszy małych i średnich spółek przekroczyła 8 proc., w listopadzie najbardziej rentowna strategia akcji – Caspar Akcji Polskich była „zaledwie" niecałe 4 proc. na plusie.

Foto: Bloomberg

Zyski z inwestycji w fundusze wyraźnie wyhamowały. Podczas gdy jeszcze w październiku najlepszy fundusz akcji zarobił ponad 13 proc., a średnia stopa zwrotu funduszy małych i średnich spółek przekroczyła 8 proc., w listopadzie najbardziej rentowna strategia akcji – Caspar Akcji Polskich była „zaledwie" niecałe 4 proc. na plusie.

Stopy zwrotu pokazują to, o czym część zarządzających mówi już od pewnego czasu – po tak dobrym roku (Copernicus Akcji Dywidendowych zarobił ponad 55 proc. w okresie styczeń–listopad), w jego końcówce może być już trudno o „fajerwerki".

Trend boczny

– Zgodnie z naszymi prognozami 2014 rok na rynkach akcji upłynie pod znakiem konfrontacji rozbudzonych oczekiwań inwestorów z wynikami spółek, co zaowocuje trendem bocznym. Selekcja stanie się więc w jeszcze większym stopniu niż dziś kluczem do sukcesu – mówi Łukasz Hejak, zarządzający funduszem Investors Top 25 Małych Spółek.

Selekcja, czyli trafny wybór spółek, a nie odwzorowanie indeksu. – Najlepiej takich firm, które będą w stanie w najbliższych okresach poprawić wyniki finansowe, gdzie pokrycie zysku netto przez przepływy gotówkowe jest możliwie wysokie, struktura bilansu bezpieczna, a wskaźniki wyceny uzasadnione prognozami wyników na najbliższe 1–2 lata – wyjaśnia Hejak.

Klienci TFI, którzy zdecydowali się na fundusze akcji w ostatnich miesiącach – skokowy wzrost zainteresowania funduszami inwestującymi na giełdzie, szczególnie w małe i średnie spółki nastąpił we wrześniu i w październiku – nie powinni więc liczyć na to, że w perspektywie najbliższych kilku miesięcy ich inwestycje zarobią tyle co w okresie lipiec– październik.

To nie oznacza jednak, że fundusze poniosą dotkliwe straty. Część zarządzających, wśród nich jest Łukasz Marach, odpowiedzialny za wyniki Caspar Akcji Polskich, zaczyna się rozglądać za ciekawymi okazjami inwestycyjnymi za granicą. Na giełdach, które w tym roku aż tak nie urosły, a perspektywy mają dobre. Eksperci zgadzają się, że takim rynkiem jest Turcja i oczekują, że w przyszłym roku na giełdę w Stambule powróci hossa (więcej w ramce).

Na razie wyniki funduszy akcji tureckich na to nie wskazują – w listopadzie większość z nich naraziła inwestorów na ponad 6 proc. straty.

Stabilizacja wyników

Stopy zwrotu funduszy dłużnych powinny się natomiast ustabilizować. W tym roku były bardzo zmienne – nie brakowało zarówno bardzo dobrych, jak i słabych miesięcy.

2014 rok zaczniemy od wyższych poziomów rentowności (niższych cen), co samo w sobie częściowo ogranicza przestrzeń do spadków. Przed inwestycją w obligacje skarbowe lepiej jednak wstrzymać się do wiosny. Dlaczego? – 2014 rok na rynku obligacji skarbowych upłynie pod znakiem ograniczania QE. Myślę, że znaczna część zaostrzenia polityki pieniężnej przez Fed jest już w cenach, niemniej lepiej wstrzymać się z dużymi zakupami obligacji do wiosny, aż Rezerwa Federalna rzeczywiście oficjalnie zacznie skupować mniej amerykańskich obligacji rządowych z rynku. Wtedy już warto będzie zainwestować w nasze papiery skarbowe – ich rentowności będą stosunkowo wysokie z perspektywą do spadku (wzrostu cen) – wyjaśnia Arkadiusz Bogusz, dyrektor departamentu zarządzania aktywami Ipopema TFI.

– Gdyby nie ten zewnętrzny czynnik ryzyka, sam polski rynek miałby dobre perspektywy – rok zaczniemy od wyższych rentowności niż 2013, a podwyżki stóp nie są moim zdaniem aż tak groźne. Najprawdopodobniej nie będą wysokie – dynamika inflacji nie rośnie, nie ma więc czego hamować wyższymi stopami procentowymi. Poza tym polska gospodarka robi się coraz bardziej zbliżona do gospodarek rozwiniętych – nie spodziewałbym się, żeby w nadchodzącym cyklu podwyżek stóp, stopa referencyjna miała wrócić powyżej pułapu 5–5,5 proc. – dodaje Bogusz.

[email protected]

IKZE | Większe ulgi pomogą?

Planowana zryczałtowana stawka podatku dochodowego płatnego przy wypłacaniu pieniędzy z IKZE może zachęcić Polaków do oszczędzania, wynika z badania CBOS na zlecenie Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Polaków zapytano o chęć oszczędzania w IKZE w trzech przypadkach: przy obecnej skali podatkowej (18 proc. i 32 proc.), przy zryczałtowanym 10-proc. podatku (planowane) i w sytuacji braku podatku dochodowego na końcu inwestycji. Przy obecnej skali podatkowej skłonność do inwestowania w IKZE deklaruje 23 proc. badanych. Przy 10 proc. podatku odsetek chętnych do oszczędzania zwiększa się do 35 proc., całkowite zniesienie opodatkowania pieniędzy w ramach IKZE zachęciłoby do oszczędzania ponad połowę Polaków. Warto podkreślić, że choć przy obecnych zasadach działania IKZE, ponad 23 proc. Polaków deklaruje zainteresowanie kontem, zaledwie ok. 0,2 proc. aktywnych zawodowo, rzeczywiście je posiada. JAM

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy