Rok na giełdzie
EKD: 28.75 - produkcja wyrobów metalowych
Prezes: Edmund Mzyk
Adres: ul. Jasnogórska 79, 42-200 Częstochowa
Data debiutu: 26.06.1998
Rok na giełdzie
EKD: 28.75 - produkcja wyrobów metalowych
Prezes: Edmund Mzyk
Adres: ul. Jasnogórska 79, 42-200 Częstochowa
Data debiutu: 26.06.1998
Kurs debiutu: 20,80 zł
Rynek notowań: równoległy
Historia i przedmiotdziałalnościPoczątki działalności spółki sięgają 1990 roku, kiedy powstała firma PPH Yawal w Częstochowie. Po roku funkcjonowania, 17 września 1991 r., została wpisana do rejestru w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Wówczas była jedną z pierwszych firm w kraju, która rozpoczęła produkcję stolarki aluminiowej z profili termoizolowanych, sprowadzanych początkowo z Europy Zachodniej. Wkrótce spółka rozpoczęła przygotowania do produkcji własnego systemu profili aluminiowych, by po paru latach zaoferować pełen zakres usług w tej dziedzinie.2 stycznia 1997 r. Yawal przekształcono z firmy z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną. Jej założycielami zostali obecny prezes Edmund Mzyk, który jednocześnie stał się posiadaczem 89% walorówi głosów na WZA, oraz Wojciech Błaszczyk i Lidia Pilarczyk, właściciele odpowiednio 10 i 1% papierów i głosów. W chwili zarejestrowania kapitał akcyjny Yawalu System wynosił 283 125 zł i składał się z 2,5 tys. walorów serii A o wartości nominalnej 113,25 zł każdy. W roku 1997 wielkość kapitału akcyjnego była podnoszona kilkakrotnie. Poprzez niepubliczne emisje akcji serii B, C oraz D podwyższono go do 3,05 mln zł. W wyniku rejestracji nowych emisji, udział prezesa Mzyka w ogólnej liczbie akcji i głosów na WZA spadł do 55,7% i 43,1%. Wówczas też w spółce pojawiło się dwóch nowych akcjonariuszy (Karolina Mzyk i Daniel Mzyk), z których każdy objął 16,6% akcji i 23% głosów na WZA. Jednocześnie zmieniono nominał akcji, który wynosi teraz 1 zł.Obecnie Yawal System jest jednym z głównych dostawców architektonicznych systemów profili aluminiowych - nowoczesnych materiałów budowlanych na bazie kształtowników ze stopów aluminium, pozwalających projektować i wykonywać konstrukcje budowlane, np. ściany osłonowe, przykrycia dachowe itp. Ponadto spółka jest dostawcą pełnej gamy okuć (zamki, klamki, zawiasy), elementów złącznych, uszczelek oraz maszyn i narzędzi stosowanych w konstrukcjach aluminiowo-szklanych.Udział Yawalu w rynku sięga kilkunastu procent. Spółka sprzedaje swoje wyroby głównie na terenie Polski. Eksport kierowany jest przede wszystkim do państw Europy Środkowowschodniej (Yawal ma swoje przedstawicielstwa handlowe w Czechach i Rumunii), jednak nie przekracza on 10% sprzedaży.Publiczna ofertaPierwotnie przeprowadzenie publicznej oferty akcji i wprowadzenie ich do obrotu giełdowego zaplanowano na przełom lat 1997-98. Procedury dopuszczeniowe przed Komisją Papierów Wartościowych i Giełd przedłużyły się nieco, ostatecznie zdecydowano więc, iż pierwsza oferta publiczna 1,5 mln walorów serii E rozpocznie się 25 marca 1998 r. Cele emisji, z której planowano pozyskać brutto 33 mln zł, to budowa biurowca pod wynajem na terenie Warszawy, spłata bonów handlowych i budowa anodowni.Cenę emisyjną ustalono 20 marca, na najwyższym możliwym poziomie z widełek 13-22 zł. Pomimo iż cena akcji nie należała do niskich, firmie udało się podpisać umowy gwarantujące objęcie całości oferty. Na dwa dni przed jej rozpoczęciem do subemisji walorów zobowiązało się konsorcjum złożone z dziewięciu podmiotów, którym przewodził COK Banku Handlowego. Wynagrodzenie za gotowość do objęcia akcji wyniosło 2%.Półtora miliona oferowanych walorów podzielono na trzy transze. W puli dla dużych inwestorów znalazło się 900 tys. akcji, dla małych inwestorów - 500 tys. sztuk, dla pracowników zaś - 100 tys. Zapisy trwały tydzień i zakończyły się sporym sukcesem. 14 kwietnia zarząd Yawalu ogłosił, iż w trakcie trwania subskrypcji 2,1 tys. inwestorów złożyło zamówienia na prawie 4,6 mln walorów, głównie w puli dla dużych inwestorów. Z transzy pracowniczej pozostało blisko 2 tys. akcji, które zarząd zdecydował się przesunąć dla małych inwestorów. Tam redukcja wyniosła niększą redukcją zakończyły się zapisy w transzy dla dużych inwestorów. W grupie tej bowiem zapisano się na niemal 3,8 mln papierów - co oznaczało, iż stopa redukcji zapisów wyniosła aż 72,2%.Na początku czerwca 1998 r. Rada Giełdy dopuściła do obrotu na parkiecie równoległym wszystkie walory z publicznej oferty.Historia notowańDatę debiutu wyznaczono na 26 czerwca 1998 r. W przeciwieństwie do subskrypcji nie wypadł on już tak imponująco. Kurs pierwszego notowania ustalił się na poziomie 20,80 zł, co oznaczało, że inwestorzy stracili 5,5%. Jak się później okazało, była to jednocześnie najwyższa rynkowa cena w historii Yawalu. Przez kilka kolejnych sesji walory spółki traciły bowiem na wartości, zatrzymując się na poziomie 16-18 zł. Później jednak ponownie powrócił mocny trend spadkowy, powodujący, że akcje Yawalu spadły nawet poniżej 10 zł, tracąc tym samym ponad 50% swej początkowej wartości. Trzeba zaznaczyć, że pierwsze miesiące notowania Yawalu na parkiecie zbiegły się w czasie z dużą przeceną walorów, jaka dotknęła większość spółek na GPW. Ta silna dekoniunktura była przede wszystkim spowodowana niepewnością co do rozwoju sytuacji na innych giełdach światowych oraz kryzysem gospodarki rosyjskiej. Najniższym kursem giełdowym była cena 5,1 zł, zanotowana 15 października.Pod koniec ubiegłego roku notowaniom Yawalu znacznie pomogły plany umorzenia walorów. W październiku akcjonariusze zadecydowali bowiem, iż na ten cel zostanie przekazane do 60% rocznego zysku, co powinno pozwolić na nabycie od 300 tys. do 600 tys. akcji spółki. Co szczególnie istotne, zapowiedziano umarzanie jedynie walorów, znajdujących się w obrocie giełdowym. To zaś, przy liczbie 1,5 mln papierów, dawało szansę na dokupienie kilkudziesięciu procent akcji z rynku. Już po samym ogłoszeniu planów o buy--backu notowania Yawalu poszły zdecydowanie w górę - tak że w ciągu pięciu sesji kurs wzrósł o 43%. Później wzrost notowań był już nieco wolniejszy, jednak i tak cena spółki osiągnęła 10 zł. W grudniu ubiegłego roku firma przeprowadziła także dosyć nietypowe (w porównaniu z innymi spółkami, przeprowadzającymi buy-back) transakcje pakietowe, w których zakupiono w celu umorzenia 281 tys. akcji (6,2% ogólnej ich liczby), po cenie 9,35 zł - 5% poniżej kursu z fixingu.Po roku od debiutu walory Yawalu były notowane na giełdzie po 10,4 zł. Oznacza to, iż inwestorzy, którzy kupili akcje na pierwszej sesji i trzymali je do dziś, stracili dokładnie 50%.AktywnośćPoczątkowo procentowy udział akcji spółki w obrotach giełdy wynosił około 0,4% - wraz z rozwojem rynku malał jednak systematycznie. Obecnie udział w obrotach jest na znacznie mniejszym poziomie, nie przekraczającym na ogół 0,2%. W historii notowań zdarzały się jednak sesje, w których udział w rynku przekraczał 1%. Były to jednak sytuacje sporadyczne, związane z jednorazowymi reakcjami inwestorów na ogłaszane plany spółki.Kondycja ekonomicznaKondycję ekonomiczną Yawalu należy ocenić jako dobrą. Spółka regularnie wypracowuje kilkumilionowe zyski. Nawet po korekcie prognozy, spowodowanej problemami z uruchomieniem działalności na rynku rosyjskim, dają one rentowność powyżej 10%. Także tegoroczne założenia finansowe powinny pozwolić spółce na utrzymanie dynamiki z lat poprzednich. Jeśli bowiem uda się je zrealizować, to zysk netto firmy wzrośnie o ponad 20%. Jednocześnie wskaźniki zadłużenia Yawalu znajdują się na bezpiecznym poziomie, na co w znacznym stopniu miała wpływ publiczna emisja, dzięki której spłacono zadłużenie inwestycyjne.
Adam Mielczarek
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: PARKIET.COM
Planowane przez rząd inwestycje trudno uznać za przełomowe. Kluczowe obecnie jest to, by je odpowiednio wykorzystać – mówi Piotr Bielski, dyrektor departamentu analiz ekonomicznych w Santander BM.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Polska sprzeciwi się traktatowi o wolnym handlu z krajami Mercosuru w obecnym kształcie – oznajmił premier Donald Tusk przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów. Problem w tym, ze umowa z Mercosur nie ma jeszcze ostatecznego kształtu, bo negocjacje trwają.
Według Instytutu Gospodarki Międzynarodowej Petersona Economic Sanctions Reconsidered jedynie 34 proc. ze 174 badanych przypadków zastosowania sankcji w XX wieku odniosło sukces.
Po porażce 1:2 z Holandią Polska mierzy się w drugim meczu fazy grupowej Euro 2024 z Austrią. Początek meczu - o godzinie 18.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Ze Stanisławem Waczkowskim, wiceprezesem Ipopemy Securities i szefem zespołu maklerskiego w tej spółce, rozmawia Konrad Krasuski
Wobec szybkiego starzenia się ludności w Polsce automatyzacja z nią związana będzie raczej łagodziła problem deficytu pracowników, niż powodowała wzrost bezrobocia – mówi Piotr Lewandowski, prezes Instytutu Badań Strukturalnych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas