BNP chce przejąć resztę udziałów Paribas
Największy bank francuski, którym stał się Banque Nationale de Paris po przejęciu 65% udziałów lokalnego konkurenta Paribas, poinformował, że ogłosi wezwanie na kupno pozostałych 35% akcji tej instytucji. Warunki oferty będą jednak nie tak korzystne dla akcjonariuszy Paribas, jak w przypadku pierwszego wrogiego wezwanie. Obecnie BNP chce zaoferować 29 swoich akcji za 20 walorów Paribas, co oznacza premię 7,4% w stosunku do kursu zamknięcia akcji Paribas w miniony piątek. Jest to o 4% mniej niż podczas lipcowego wezwania. Ponadto zarząd BNP w przypadku udanej operacji zamierza przyznać wyższym dyrektorom opcje menedżerskie. Prezes BNP Michel Pebereau oznajmił też, że BNP rozważa w ciągu najbliższych kilku lat dokonanie transakcji kupna własnych akcji (buy back). Pierwsza tego rodzaju operacja, której wartość szacuje się na 2 mld euro, miałaby nastąpić w przyszłym roku, natomiast następna, tej samej wartości, w 2002 r. BNP spodziewa się, że do 2002 r. jego zwrot z kapitału akcyjnego po opodatkowaniu sięgnie 16%. Bank zrewidował również prognozę korzyści finansowych, jakie może osiągnąć z przejęcia Paribas, z 600 mln do 850 mln euro.Według "Financial Times", jeśli pełne przejęcie Paribas powiedzie się, wówczas BNP, będzie starał się dokonać fuzji z inną europejską instytucją finansową, aby umocnić swoją pozycję na Starym Kontynencie w nowych realiach, jakie powstały po wprowadzeniu euro. Michel Pebereau, nie wykluczył, że może to być niemiecki Dresdner Bank. - Gdy w pełni przejmiemy Paribas, będziemy na tyle silną instytucją, że będziemy mogli rozważać fuzję z Dresdner Bank - powiedział prezes BNP. Jednocześnie jednak dodał, że ewentualny alians z niemieckim partnerem na pewno nie nastąpi w najbliższym czasie. Obecnie niemiecki i francuski bank ze sobą współpracują. Wypowiedzi Michele Pebereau miały miejsce zaledwie dwa tygodnie po tym, jak BNP dementował spekulacje na temat ewentualnej fuzji z Dresdner. Tymczasem inne francuskie instytucje finansowe również nie próżnują i wykazują aktywność na rynku fuzji i przejęć. Największy rywal BNP, który zdołał wybronić się przed wrogą ofertą przejęcia ze strony tego banku, Société Générale zamierza np. poprzez swoją filię Credit du Nord zawrzeć sojusz z francusko-belgijską grupą Dexia. Również niemieckie banki - szczególnie Dresdner oraz Commerzbank, nie ukrywają, że poszukują silnego partnera.
Ł.K.