Ministerstwo Skarbu Państwa uważa, że transakcja sprzedaży pakietu 36,9% akcji wrocławskiego Polaru koncernowi Brandt została dobrze przeprowadzona, a żądania NSZZ "Solidarność" Polaru dotyczące zawarcia odrębnego pakietu socjalnego są bezpodstawne.Związkowcy chcą, by renegocjować umowę sprzedaży akcji, ponieważ w trakcie negocjacji ministerstwo nie porozumiewało się ze związkami oraz nie podpisało odrębnego pakietu socjalnego. Skarb Państwa przekonuje jednak, że zbywał pakiet mniejszościowy, co nie dawało gwarancji realizacji istotnych zobowiązań. Pomimo to ministerstwu udało się nakłonić inwestora strategicznego Polaru do zagwarantowania zatrudnienia przez 20 miesięcy oraz zainwestowania w spółkę 75 mln zł w ciągu trzech lat. Brandt zobowiązał się także, że w ciągu roku od zawarcia umowy odkupi od załogi nieodpłatnie akcje pracownicze. - Wynegocjowane zobowiązania są zbliżone do umieszczanych w umowach sprzedaży przez Skarb Państwa pakietów akcji dających prawo minimum do 50% głosów - powiedziała PARKIETOWI Beata Jarosz, rzecznik prasowy MSP.Ministerstwo Skarbu uważa, że w propozycji pakietu socjalnego przedstawionego przez związki zawodowe roszczenia są zbyt wysokie i znacząco odbiegają od standardowych. W jednym z zapisów związkowcy domagali się, by inwestor wypłacił jednorazowo każdemu pracownikowi 12-krotną płacę. Oznaczałoby to, że Brandt, który kupił akcje od Skarbu Państwa za 142 mln zł, na realizację tylko tego postulatu musiałby wydać około 70 mln zł.
GMZ