Nomura i Nikko
Dwa czołowe japońskie biura maklerskie - Nomura Securities i Nikko Securities - osiągnęły w pierwszej połowie roku obrachunkowego, zakończonej 30 września, najlepsze od blisko dziesięciu lat wyniki finansowe. Pierwsza z tych instytucji zarobiła netto 54,73 mld jenów (519,3 mln USD) wobec poniesionej rok wcześniej straty sięgającej 207,1 mld jenów. Zysk netto Nikko wyniósł 54,6 mld jenów, podczas gdy analogiczny okres przed rokiem przyniósł stratę w wysokości 57,7 mld jenów.Głównym powodem tak wyraźnej poprawy była dobra koniunktura na rynku akcji, przy jednoczesnej liberalizacji usług maklerskich. Od kwietnia do września obroty na giełdzie tokijskiej zwiększyły się niemal dwukrotnie, do 745 mld jenów (7 mld USD). Tymczasem indeks Nikkei 225, po zeszłorocznym spadku do 12 787,90 pkt. (tj. najniższego poziomu od dwunastu lat), zaczął rosnąć, by w lipcu przekroczyć 18 620 pkt. Szczególnie korzystna dla obu instytucji okazała się możliwość samodzielnego ustalania prowizji od zakupu i sprzedaży papierów wartościowych.W najbliższej przyszłości postępująca deregulacja usług maklerskich nasili konkurencję ze strony instytucji wyspecjalizowanych w operacjach przy użyciu łączy komputerowych, a także tworzących się grup bankowych, które rozwiną działalność inwestycyjną. Dlatego Nomura i inne tego rodzaju instytucje będą musiały poszukać silnych partnerów albo połączyć się, aby utrzymać dotychczasową pozycję na rynku.Zdaniem ekspertów, w stosunkowo najlepszej sytuacji jest drugi pod względem wielkości dom maklerski w Japonii - Daiwa Securities. Łączą go bowiem ścisłe więzy z jednym z czołowych banków - Sumitomo Bank, dzięki czemu może świadczyć usługi na rzecz jego licznej klienteli. Co więcej, instytucja ta ma połączyć się z Sakura Bank, to zaś powinno w ciągu półtora roku rozszerzyć dodatkowo liczbę klientów Daiwa.
A.K.