Grecko-holenderskie konsorcjum strategicznym inwestorem w BTC

Bułgarski monopolista telekomunikacyjny Bulgarian Telecommunications Company (BTC) zdobył wreszcie inwestora strategicznego. Za 510 mln USD 51% udziałów firmy kupiło ostatecznie konsorcjum złożone z greckiego Hellenic Telecom (OTE) i holenderskiego Koninklijke KPN NV.Rokowania w tej sprawie zakończono praktycznie już w połowie października, jednak w ostatniej chwili pojawiły się problemy związane z ustaleniem daty, od kiedy ustanie monopol BTC (Sofia chciała zachować go do 2005 r.). Dopiero przed kilkoma dniami rozwiązali je w trakcie specjalnego spotkania w cztery oczy premierzy Bułgarii - Iwan Kostow i Holandii - Wim Kok (kompromisowym terminem jest koniec 2002 r.).W ramach wewnętrznych ustaleń obaj uczestnicy konsorcjum podzieli 51% udziałów następująco: w bułgarskiej sieci telefonii stacjonarnej OTE będzie miało 60-proc. udział, a KPN - 40%, natomiast w komórkowej (reprezentowanej przez należącą do BTC, operującą w przestarzałym systemie NMT spółkę Mobicom) - sytuacja będzie wyglądała odwrotnie. Obie firmy zobowiązały się od 1 stycznia 2000 r. płacić podatki za BTC oraz zainwestować w tę firmę w najbliższych trzech latach 200 mln USD. Planują także stworzenie drugiej cyfrowej sieci telefonii bezprzewodowej (działającej w systemie GSM), która w 100-proc. będzie należała już do grecko-holenderskiego konsorcjum.KPN z 8 mln klientów tradycyjnych i blisko 3 mln abonentów komórkowych jest największym operatorem w Holandii. Firma zakończyła ub.r. ponad 8 mld euro obrotów i 688 mln euro zysku netto. Jest obecna także na rynkach Belgii, Węgier (50% akcji firmy Pantel), Czech, Ukrainy, Irlandii i Indonezji. Z kolei OTE (51% jej udziałów nadal posiada grecki Skarb Państwa) mogła pochwalić się na koniec 1998 r. 2,92 mld euro obrotów i 894 mln euro zysku przed opodatkowaniem. Obsługuje ponad 5,5 mln abonentów w sieci przewodowej, natomiast jej komórkowa spółka-córka Cosmote (z mniejszościowym udziałem norweskiego Telenoru) ma ponad 800 tys. klientów. Grecy posiadają udziały m.in. w Telecom Serbia (20%), rumuńskim RomTelecom (35%) oraz w armeńskim ArmenTel (90%).Sprzedając udziały w BTC, bułgarski rząd zrzucił duży kamień z serca. Wpływy z tej transakcji były już bowiem przewidziane jako istotny zastrzyk finansowy zasilający tegoroczny budżet. Gdyby Sofia nie wytargowała wspomnianych 510 mln USD (OTE-KPN początkowo oferowało zaledwie 415 mln USD i podwyższyło cenę dopiero po zainteresowaniu się firmą przez amerykański koncern GTE), oznaczałoby to pogłębienie problemów bilansu płatniczego kraju, którego deficyt przekracza już 600 mln USD.

W.K.