Brytyjskie fundusze emerytalne w 1999 r.
Brytyjskie fundusze emerytalne osiągnęły w zeszłym roku wysokie zwroty z inwestycji, a przeciętna stopa dla całej branży przekroczyła 20,6%.Według firmy konsultingowej WM Company, był to drugi najlepszy wynik w obecnej dekadzie po rekordowym 1993 roku, kiedy stopa zwrotu funduszy emerytalnych wyniosła 28,2%.Brytyjskie fundusze, które kontrolują aktywa o wartości 760 mld funtów (1,25 bln USD), mogłyby mieć jeszcze lepsze wyniki, gdyby nie musiały przestrzegać wprowadzonych przez rząd wymogów inwestowania znacznych środków w obligacje.Na początku zeszłego roku zarządzający funduszami nie wykazywali zbytniego optymizmu, ale wyjątkowo dobra koniunktura na rynku akcji spółek informatycznych i technologicznych - kursy niektórych z nich wzrosły nawet o 500% - pozwoliła podnieść średnią roczną stopę zwrotu dla całej dekady lat 90. do 12,5%.Wyższa była średnia stopa zwrotu dla ostatnich 5 lat, bo wyniosła ona 16,2%. Na pierwszej połowie dekady zaważyły dwa bardzo słabe lata dla funduszy emerytalnych: 1990 r. z ujemną stopą zwrotu w wysokości 10,6% i 1994 r. z 3,9% również na minusie.Inwestycje w akcje brytyjskich spółek dały w ubiegłym roku zwrot w wysokości 24,2%, ponad dwa razy większy niż w 1998 r. Stało się to możliwe dzięki wyraźnemu ożywieniu koniunktury małych i średnich spółek. Składający się z nich indeks FT-SE wzrósł o ponad 50%, podczas gdy indeks FT-SE 250 dał zwrot w wysokości 35%, a FT-SE 100 jedynie 20%.Największy zwrot odnotowano jednak w Japonii i regionie Pacyfiku. Kursy japońskich akcji zdrożały o 86,8%, a w całym regionie poza Japonią o 51,4%. W poprzednim roku w Japonii wzrost ten wyniósł zaledwie 7,1%, a w pozostałych krajach regionu kursy spadły o 5,2%.Niekorzystnie na wyniki funduszy emerytalnych rzutowała dekoniunktura na rynku obligacji. Inwestycje w brytyjskie papiery dłużne dały ujemną stopę zwrotu w wysokości 1,6%, a w zagraniczne też ujemną na poziomie 4,3%.Peter Warrington, dyrektor WM Company, zwrócił uwagę, że narzucony przez rząd wymóg inwestowania w obligacje okazuje się kosztowny dla funduszy, a w rezultacie może obrócić się przeciwko rządowym planom rozszerzania programów emerytalnych.
J.B.