Nowa forma usług bankowych
Niekonwencjonalne sposoby świadczenia usług bankowych wzbogacono ostatnio o pomysł, który polega na obsłudze klientów za pośrednictwem telewizji. Grupa banków oraz detalicznych firm handlowych zamierza tą drogą dotrzeć do milionów telewidzów na terenie Wielkiej Brytanii. Liczy przy tym na szczególnie dużą popularność TV w tym kraju oraz niechęć wielu jego mieszkańców do najnowszych zdobyczy techniki, takich jak internet.Powszechnie znane firmy detaliczne, a wśród nich sieć sklepów Woolworth i wyspecjalizowana w sprzedaży wysyłkowej spółka Argos, jak również trzy banki: HSBC Holdings, Abbey National i Woolwich, zamierzają wykorzystać system Open przeznaczony dla telewizji cyfrowej. Jego współwłaścicielami są British Telecom, BSkyB, HSBC oraz japoński dostawca urządzeń elektronicznych Matsushita.Pomysłodawcy biorą pod uwagę rządowe plany rozpowszechnienia w Wielkiej Brytanii telewizji cyfrowej najpóźniej do 2010 r., co umożliwiłoby dotarcie z ofertą praktycznie do każdego domu. Tymczasem komputery osobiste, które pozwalają na korzystanie z usług finansowych za pośrednictwem internetu, nie są jeszcze tak popularne wśród Brytyjczyków, co osłabia jego pozycję jako potencjalnego konkurenta przekazu telewizyjnego. Dodatkową zaletą usług świadczonych poprzez telewizję jest fakt, że są one bezpłatne, podczas gdy korzystanie z łączy internetowych pociąga za sobą spore koszty. Przeciwko internetowi przemawia też - zdaniem licznych użytkowników - niebezpieczeństwo przecieków informacyjnych.Mimo tych potencjalnych zalet, system Open musi się dopiero sprawdzić w praktyce. Za największą jego wadę uważa się niewielką liczbę firm i banków, które postanowiły tą drogą oferować towary i usługi. Ponadto ich oferty są na razie bardzo ograniczone, np. banki udostępniają tylko podstawowe produkty finansowe. Nie zadają sobie też trudu, aby zaproponować klientom atrakcyjniejsze ceny, co robią banki internetowe. Jednak nawet uwzględniając te wady, usługi świadczone za pośrednictwem systemu Open powinny spotkać się z przychylnym przyjęciem ze strony milionów brytyjskich telewidzów.
A.K.