Bank Staropolski

Zarząd Polskiego Towarzystwa Samochodowego Konsorcjum Spółdzielcze w Bydgoszczy proponuje klientom indywidualnym Banku Staropolskiego zwrot tej części lokat, której nie odda im Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Miałoby się to stać w latach 2002-2003. Jednocześnie PTS przyznaje, że będąc głównym akcjonariuszem banku, od 1992 r. stale inwestowało - w ramach Systemu Auto-Kredyt Polska - w Invest-Bank, Invest-Bank Ukraina, a ostatnio - w Oguzbank z Mołdawii.Zdaniem PTS, system, w który włączane były te banki, ma na celu stworzenie - w ciągu wielu lat - instytucji, umożliwiającej ludności zakupy na kredyt dóbr inwestycyjnych. - Sukces, jaki odniósł w Polsce Invest-Bank, potwierdza właściwy kierunek tej inwestycji - twierdzi zarząd PTS dodając, że stan rozwoju systemu na Ukrainie gwarantuje wysoką stopę zwrotu. Jednocześnie akcjonariusz Banku Staropolskiego przyznaje, że rezerwa utworzona na zaangażowane w system środki spowodowała stratę bilansową, a w konsekwencji - utratę przez dotychczasowych właścicieli całego kapitału akcyjnego. PTS chce jednak zwracać utraconą część lokat, uwzględniając planowany zwrot z inwestycji oraz posiadany majątek. Nie zanosi się jednak, by były to duże sumy. Zdaniem Ewy Kaweckiej-Włodarczak, prezes BFG, depozyty w BS są na ogół niewielkie i większość z nich będzie zwrócona w całości. Średnia wartość depozytu w BS nieznacznie przekracza 3 tys. zł, a 100-proc. gwarancja obejmuje wkłady do wysokości równowartości 1 tys. euro (ok. 4,2 tys. zł). Prezes bydgoskiego PTS, Włodzimierz Majewski, był wczoraj nieuchwytny.

P.S.