Akcje pracownicze od 8 listopada

8 listopada do obrotu giełdowego wejdzie 209,99 mln akcji należących do pracowników TP SA. Otrzymali oni te papiery w ramach prywatyzacji spółki i zgodnie z prawem nie mogli ich sprzedawać przez 2 lata od debiutu giełdowego.Wysyp akcji pracowniczych TP SA grozi gwałtownymi zmianami kursu spółki. Podobnie było w przypadku innych dużych firm, których pracownicze walory były dopusz-czane do obrotu na GPW. Klasycznym przykładem są KGHM oraz Pekao. W przypadku miedziowego kombinatu efektem było kilkusesyjne ?tąpnięcie? ceny akcji, co zostało wykorzystane przez podmioty, które chciały tanio skupić walory Polskiej Miedzi.Taki sam scenariusz zapowiada się w TP SA. Jednak w tym przypadku problem będzie z pewnością większy, gdyż wartość akcji, będących w rękach pracowników, przekracza przy obecnej wycenie walorów na giełdzie 5 mld zł, a więc dwa razy więcej, niż wynosiła np. ostatnia oferta PKN Orlen. Poważnym problemem jest już sama liczba walorów pracowniczych ? ma je ok. 200 tys. osób (poza pracownikami TP SA także pocztowcy i emeryci). Wiadomo, że zarząd TP SA prowadzi akcję informacyjną, mającą uświadomić pracownikom zagrożenia wynikające z nagłej nadpodaży akcji.Zysk netto TP SA wzrósł po trzech kwartałach br. do 1,3 mld zł ? czyli o 47,5% w porównaniu z 881 mln zł w analogicznym okresie 1999 r. ? podała spółka w raporcie dla GUS. Przychody ze sprzedaży zwiększyły się z 8,9 mld zł do 10,8 mld obecnie. W porównaniu z trzema kwartałami 1999 r. wartość przychodów netto ze sprzedaży towarów i produktów wzrosła o 20,9%, głównie z tytułu połączeń telefonicznych oraz abonamentu. Zysk na działalności operacyjnej zwiększył się o 16,8% w stosunku do trzech kwartałów ub.r. i wyniósł 3,1 mld zł.

G.B.