Dzisiaj NWZA Banku Częstochowa
Od akcjonariuszy Banku Częstochowa zależy, czy walory nowej emisji kupi inwestor strategiczny.Dzisiaj podejmą oni decyzję o emisji do 7 mln akcji.
Nowa uchwała zastąpi zeszłoroczną decyzję akcjonariuszy, którzy postanowili podwyższyć kapitał poprzez emisję 1?1,5 mln akcji serii D. Walory te miały być skierowane do inwestora strategicznego. Jednak we wrześniu okazało się, że BOŚ i BRE, wstępnie zainteresowane objęciem nowej emisji, nie złożyły ofert zakupu akcji.Według Marka Chakowskiego, prezesa BCz, 39-proc. udział w głosach na WZA banku (po zakupie 1,5 mln akcji) nie zapewniał w opinii inwestorów odpowiedniego wpływu na spółkę.Podmioty zainteresowane emisją chciały objąć walory zapewniające ponad 50% głosów na WZA. W przypadku mniejszej emisji musieliby oni odkupić akcje od dotychczasowych udziałowców. Wycofanie się inwestorów może świadczyć również o tym, że dotychczasowi właściciele banku mogli oferować im akcje BCz po wygórowanych cenach.Prawdopodobnie z tego powodu zarząd banku w propozycjach uchwał na dzisiejsze NWZA zaproponował zwiększenie emisji. Ma ona liczyć od 1,5 do 7 mln akcji serii D.Podwyższenie kapitału jest ważne dla banku ze względu na jego kondycję finansową. Od zeszłego roku generuje on stratę. Po trzech kwartałach br. wyniosła ona blisko 4,4 mln zł.Przypomnijmy, że w piątek Komisja Nadzoru Bankowego zajęła się problemami Banku Częstochowa, który w ostatnich dniach w wyniku masowych wypłat pieniędzy stracił bieżącą płynność finansową. Powodem paniki klientów była plotka o likwidacji banku. Na spotkanie z KNB zostali zaproszeni przedstawiciele BOŚ, BRE, BGK i Bud-Banku, którzy byli dotychczas wymieniani w prasie jako potencjalni inwestorzy. Od wyniku NWZA Komisja uzależniła dalsze decyzje dotyczące banku. Zanim doszło do wycofywania pieniędzy przez klientów, Bankiem Częstochowa był zainteresowany jeden krajowy inwestor.Bank Częstochowa szuka partnera już od chwili wejścia na giełdę, czyli od ponad dwóch lat. Od tego momentu datuje się również konflikt wśród akcjonariuszy banku, pomiędzy Polish Leasing Company Leasco a pozostałymi akcjonariuszami. Jego rezultatem było kilkakrotne blokowanie podwyższenia kapitału akcyjnego, ponieważ część akcjonariuszy nie zgadzała się na oferowanie walorów bez prawa poboru, co proponował ówczesny zarząd. W połowie zeszłego roku PLC Leasco poinformował, że jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie, to sprzeda posiadany pakiet akcji (9,5% głosów na WZA). Swoje zamierzenie zrealizował dopiero w tym roku. W kwietniu Leasco podało, że sprzedało część akcji BCz i posiada 4,26% głosów na WZA. Z informacji PARKIETU wynika, że firma sprzedała prawie wszystkie walory banku.Od wejścia Banku Częstochowa na giełdę nastąpiły duże zmiany właścicielskie. Pod koniec ub.r. TUiR Warta kupiło akcje dające 9,99% głosów na WZA. Na początku tego roku akcjonariuszami banku zostali Iwona Denis (obecnie posiada 6,75% głosów) i Krzysztof Baszniak, który kupił i niedługo potem sprzedał walory uprawniające do 5,12% głosów na WZA.W lutym tego roku akcjonariuszem banku (9,99% głosów na WZA) został Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, który był kandydatem na inwestora strategicznego. Prawdopodobnie to wydarzenie stało się powodem odwołania ówczesnej prezes banku, Jolanty Szumlas.Historia poszukiwań inwestora przez Bank Częstochowa do złudzenia przypomina sytuację Banku Współpracy Regionalnej z Krakowa. Jesienią zeszłego roku Komisja Nadzoru Bankowego postanowiła ustanowić w BWR zarząd komisaryczny. Powodem były przeciągające się w nieskończoność negocjacje z inwestorami, którzy mieliby objąć strategiczny pakiet akcji oraz katastrofalne wyniki finansowe banku. Działania zarządu komisarycznego doprowadziły do dokapitalizowania BWR, którego większościowym akcjonariuszem został Deutsche Bank.
Piotr [email protected]