Krótka sprzedaż na Nasdaq

Przełom 1999 i 2000 r. był czasem ustanawiania rekordów na giełdzie Nasdaq. Tym razem w okresie noworocznym mamy również do czynienia z rekordami, jednak są one zasługą panującego wśród amerykańskich spółek nowej ekonomii rynku niedźwiedzia.W ubiegłotygodniową środę opublikowano dane dotyczące krótkiej sprzedaży na amerykańskiej giełdzie elektronicznej. Liczba otwartych krótkich pozycji wzrosła w połowie grudnia o 3,5%, do rekordowego poziomu prawie 3,5 miliarda akcji z 3,38 miliarda miesiąc wcześniej (chodzi tu o liczbę akcji w transakcjach krótkiej sprzedaży walorów z Nasdaq, a nie o krótkie pozycje na rynku terminowym). Wspomniane dane uwzględniają zarówno papiery o małej kapitalizacji notowane na Nasdaq SmallCap Market, jak i spółki o dużej wartości rynkowej z Nasdaq National Market.Zarobili sprzedającyOkres od połowy listopada do połowy grudnia był świetnym czasem dla tych, którzy zdecydowali się sprzedać krótko walory, którymi handluje się na giełdzie elektronicznej. Podstawowy indeks tego rynku, Nasdaq Composite, zniżkował bowiem z około 3000 do 2500 pkt. W omawianym okresie w tendencji horyzontalnej pozostawał natomiast wskaźnik DJIA. Jak mówi Harry Strunk, cytowany przez ?The Wall Street Journal Europe?, doradca inwestycyjny z Palm Beach, Nasdaq jest znacznie bardziej odpowiednim (niż Dow Jones z New York Stock Exchange) indykatorem tego, co robią zbywający krótko akcje, ponieważ na rynku elektronicznym sprzedaż ta jest dużo większa.Z drugiej strony, aktywność sprzedających krótko nie ogranicza się tylko do branży high-tech i giełdy Nasdaq, bowiem w grudniu rekordowa wielkość krótkiej sprzedaży obserwowana była już czwarty miesiąc z rzędu także na NYSE.Gorsze nastroje? bliżej dnaKrótką sprzedaż (liczbę pożyczonych i sprzedanych w celu późniejszego odkupienia akcji) można postrzegać jako wskaźnik świadczący o poziomie negatywnych nastrojów panujących na rynku. Coraz więcej inwestorów z Nasdaq przechodzi więc na stronę niedźwiedzi, spodziewając się dalszych zniżek. W połowie ostatniego miesiąca 2000 r. relacja krótkiej sprzedaży do dziennego wolumenu (ang. short-interest ratio) osiągnęła poziom 1,84 wobec 1,71 miesiąc wcześniej. Dobrze, że wraz ze spadającymi cenami nastroje pogarszają się. Pytanie tylko, kiedy osiągnięte zostaną wartości skrajne, świadczące o zbliżającym się rynkowym minimum?

Marcin Mosz