Sprzedaż za cztery kwartały ubiegłego roku była w spółkach spożywczych wyższa niż w 1999 roku ? wynika z raportów przesyłanych przez nie do GUS-u. W wielu przypadkach polepszyła się rentowność przedsiębiorstw. Największą poprawę wyników wykazał Pepees. Inwestorzy powinni być zadowoleni z rezultatów Mieszka, który zwiększa sprzedaż oraz zyski.
Przychody ze sprzedaży łomżyńskiego browaru wzrosły po czterech kwartałach 2000 r. o 12,5% w stosunku do 1999 roku. Jednocześnie znacznie poprawiły się wyniki zarówno na poziomie operacyjnym, brutto, jak i netto. Podczas gdy w 1999 r. na działalności operacyjnej spółka zarobiła 1,3 mln zł, to już w ubiegłym roku zysk ten zwiększył się do 13,1 mln zł, czyli przeszło dziesięciokrotnie. Znacznie poprawił się też wynik na poziomie netto. W 1999 roku Pepees poniósł 1,4 mln zł straty, a już w 2000 roku zarobił na czysto 8,3 mln zł. ? Spółka ma stosunkowo duży udział w regionalnym rynku piwa. Bardzo niskie nakłady na reklamę wystarczają, żeby mieć sprzedaż na wysokim poziomie ? powiedziała PARKIETOWI Bogna Sikorska, analityk CDM Pekao SA. Jej zdaniem również akcjonariusze Strzelca powinni być zadowoleni z wyników spółki. Sprzedaż browaru w 2000 roku zwiększyła się w porównaniu z 1999 r. o przeszło 37%. Jednocześnie spółka poniosła 0,6 mln zł straty na poziomie operacyjnym. Zysk netto zamknął się kwotą 0,78 mln zł, co zdaniem Bogny Sikorskiej jest pozytywnym zaskoczeniem dla inwestorów (Strzelec ponosił m.in. zwiększone nakłady na reklamę). Analityk CDM Pekao SA uważa, że spółka jest w dobrej kondycji, jednak zakupowi jej akcji towarzyszy ryzyko związane z pakietem akcji Perły. Jej zdaniem, niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji w lubelskim browarze jest przyczyną niskiego kursu akcji Strzelca.Małe browary radzą sobie stosunkowo dobrze na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. Tymczasem bardzo słabo zaprezentował się lider na polskim rynku piwa ? Żywiec. Niższa sprzedaż oraz gorsze zyski to prawdopodobnie efekt działań m.in. coraz lepiej radzącej sobie Kompanii Piwowarskiej oraz kłopotów spółki z niektórymi markami (szczególnie z EB). Żywiec ponosił też bardzo wysokie koszty związane z promocją produktów (chociażby reklama piwa EB, w której wystąpił znany aktor Jean Reno). Zdaniem analityków, słabe wyniki spółki-matki sugerują, że należy oczekiwać bardzo słabych wyników w raporcie skonsolidowanym. Mogą one być np. obciążone kosztami odpraw zwalnianych pracowników. Wciąż nie ma wyników Okocimia. Brzeski browar w ciągu ostatnich lat borykał się z utratą rynku. Inwestorzy liczą jednak, że spółka wykaże stosunkowo dobre wyniki finansowe.Coraz lepiej radzą sobie giełdowi producenci słodkich wyrobów. Od zeszłego roku największą dynamikę wzrostu przychodów i zysku netto wykazuje Mieszko. Spółka realizuje ambitny program sprzedaży (m.in. część produkcji kieruje na eksport). Od 1999 roku przychody ze sprzedaży wzrosły o przeszło 46%. Nieco mniejsza (40%) była w tym czasie dynamika wzrostu zysku netto. Dobrze poradziła sobie także w ubiegłym roku Jutrzenka. Co prawda, wyniki na poziomie operacyjnym, i netto były nieco gorsze niż w 1999 roku, jednak wzrosła sprzedaż firmy. Jutrzenka zawdzięcza to prawdopodobnie m.in. wprowadzeniu na rynek nowego batonika Alibi. Towarzyszyła temu jednocześnie intensywna kampania (także reklamowa), której częściowo bydgoska spółka ?zawdzięcza? gorsze wyniki finansowe. Nieźle przedstawia się też sytuacja Wawelu. Rosną przychody ze sprzedaży krakowskiego producenta słodyczy, spółka zanotowała też zyski na prowadzonej działalności, podczas gdy jeszcze przed rokiem na poziomie netto poniosła prawie 16 mln zł straty. ? Wyniki po czterech kwartałach ubiegłego roku były zgodne z naszymi oczekiwaniami. Mieliśmy wysoką dynamikę marży brutto, nastapił znaczny spadek kosztów zarządu, poprawie uległa struktura bilansu przez to, że zamienialiśmy zadłużenie długoterminowe na krótkoterminowe ? powiedział PARKIETOWI Dariusz Orłowski, dyrektor ds. finansowych Wawelu. Obecnie spółka pracuje nad rozszerzeniem asortymentu produktów, zmianią opakowań i wprowadzaniem nowości. ? Działania te powinny przynieść dobre wyniki już w pierwszym kwartale bieżącego roku ? dodał Dariusz Orłowski. N