Do giełdowego debiutu przygotowuje się firma MSU, specjalizująca się w produkcji podeszew obuwniczych. Piotr Szostak, prezes i współwłaściciel grudziądzkiej spółki (jest także wiodącym akcjonariuszem giełdowego Protektora z ponad 9-proc. udziałem w kapitale) szacuje, że dojdzie do niego w III kwartale tego roku. Prospekt emisyjny ma być gotowy w czerwcu.
W ofercie publicznej będą sprzedawane tylko akcje z planowanego podwyższenia kapitału. Na razie spółka nie podaje, jaka będzie wartość emisji. Wiadomo jedynie, że jej obecni właściciele (drugim współwłaścicielem jest Mariusz Szymula) nie chcą stracić kontroli nad firmą. Pozyskane ze sprzedaży papierów pieniądze będą przeznaczone głównie na przejęcie kilku producentów podeszew. Chodzi zarówno o podmioty krajowe, jak i zagraniczne. MSU jest zainteresowane spółkami z Rosji (celem jest dostęp do olbrzymiego rynku zbytu), Włoch (firmy z tego kraju kreują trendy w modzie) oraz Indii (w ten sposób MSU chce osiągnąć korzyści z produkcji zlecanej do Azji). Prezes grudziądzkiej firmy nie podaje jednak nazw podmiotów, które chciałby przejąć.
- W ciągu 4 lat chcemy być jednym z pięciu największych producentów w Europie - mówi P. Szostak. Teraz liderem jest międzynarodowa firma Vibram z produkcją sięgającą około 40 mln par podeszew rocznie. W ubiegłym roku MSU wytworzyło ich blisko 7 mln par. P. Szostak zakłada, że za cztery lata wielkość produkcji powinna być ponad dwa razy większa.
Na krajowym rynku MSU jest największym wytwórcą podeszew. W Polsce sprzedaje około 60 proc. wyrobów (około 4 mln par), co zapewnia firmie 10-proc. udział w rynku. Odbiorcami jest wielu krajowych producentów butów, m.in. Badura, Wojas, Lesta czy Nik But, w tym także giełdowe NG2 i Protektor.
Ponad połowę produkcji MSU stanowią podeszwy z mieszanek kauczuków termoplastycznych. Firma oferuje również wyroby z poliuretanu oraz polichlorku winylu (PCW). Jej park maszynowy jest na tyle nowoczesny, że nie są planowane inwestycje w jego rozbudowę. Prowadzone będą jedynie bieżące modernizacje.