Program biopaliwowy na finiszu

Rządowe propozycje ułatwień dla producentów biodiesla i bioetanolu są już prawie gotowe. W nadchodzącym tygodniu Ministerstwo Finansów zdecyduje o tym, na jakie ulgi podatkowe będzie mogła liczyć branża

Ministerstwo Gospodarki dopina projekt kompleksowej promocji biopaliw. Ale to resort finansów odpowiada za jego najważniejszą część - zmiany fiskalne, dzięki którym produkcja ekologicznego oleju i benzyn będzie opłacalna.

Nie ma prostych rozwiązań

W najbliższy poniedziałek kierownictwo MF ma przyjąć propozycje zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych. Zakładają one ulgi dla producentów biopaliw. Jakie?

Teoretycznie rząd ma do dyspozycji dwa warianty ułatwień w CIT. Pierwszy polega na przyśpieszonej amortyzacji. Z tego mechanizmu korzystają teraz np. firmy inwestujące w nowe technologie. Drugi - na całkowitym lub częściowym zwolnieniu przychodów z podatku. Takie udogodnienia przysługują np. przedsiębiorstwom działającym na terenach stref ekonomicznych, kościelnym osobom prawnym czy jednostkom badawczo-rozwojowym. Problem w tym, że taki instrument nie jest łatwo stosować. - Zwolnienia traktowane są przez Unię Europejską jak pomoc publiczna. Swoboda w tworzeniu kolejnych jest ograniczona - przyznaje Hubert Cichoń, doradca podatkowy w firmie Deloitte.

Kilka podatków do zmiany

Resorty gospodarki i finansów długo dyskutowały, jak sprawić, by bardziej kosztowna produkcja biopaliw była na równi opłacalna, jak wytwarzanie zwykłego diesla czy benzyny. Do końca 2006 r. stosowano obniżkę w podatku akcyzowym. Musiała być jednak ograniczona, ponieważ Komisja Europejska zwróciła uwagę na fakt, że zwrot akcyzy jest większy niż zapłacona taksa. Dlatego też niezależnie od pojawiających się postulatów powrotu do starych stawek rząd szuka innych rozwiązań.

I tak wielkość ulgi w CIT kompensować ma wyższe koszty produkcji (zwolnienie będzie zależało m.in. od zawartości biokomponentu w wytwarzanym biodieslu czy bioetanolu). Ewentualna rezygnacja z opłaty paliwowej pobieranej od producentów (wynosi 108,60 zł/tonę benzyny lub oleju) zapewnić ma konkurencyjność cenową bioetanolu czy biodiesla na rynku. Kancelaria Premiera ma nadzieję, że odpowiednia nowelizacja ustawy o CIT może trafić pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów już w czwartek.

Rynek zbytu najważniejszy

To nie wszystko. Resort gospodarki przygotował szereg reform, które mają zwiększyć popularność ekologicznych paliw. Producenci od dawna bowiem alarmują, że bez rynku zbytu inwestycje w instalacje wytwórcze się nie zwrócą. - Największym problemem jest brak stabilnego rynku zbytu. Bez tego obecne moce produkcyjne, wynoszące około 240 tys. ton, nie zostaną wykorzystane. Rolnicy nie mogą też obecnie liczyć na kontraktacje dostaw roślin energetycznych - mówi Tadeusz Zakrzewski, prezes Krajowej Izby Biopaliw.

Rządowy pakiet zakłada m.in. stopniowe przechodzenie samochodów administracji publicznej na ekologiczne paliwa. Aby do biodiesla zachęcić prywatnych przewoźników, MG przewiduje zwolnienia z opłat za przejazdy autostradami oraz za korzystanie ze środowiska (np. za składowanie odpadów).

Resort rozważa także ulgi i zwolnienia z opłat parkingowych w miastach. W dalszej perspektywie realny jest nawet zakaz wjazdu do uzdrowisk, stref wielkomiejskich i chronionych dla aut, które nie wykorzystują biopaliw do napędu.

Będą nowe mieszanki

MG planuje także większe otwarcie rynku na ekologiczne produkty. Obecnie wymagania jakościowe, które decydują o dopuszczeniu paliwa do obrotu, określone są tylko dla biodiesla z 20-proc. zawartością biokomponentów (tzw. B20). Ministerstwo zamierza opracować podobne wymogi dla coraz popularniejszego bioetanolu o 85-proc. zawartości alkoholu (tzw. E85). Samochody napędzane takim paliwem pojawiają się już w Szwecji czy USA.Niezależnie od nacisków rolników i Samoobrony, rząd musi się spieszyć z promocją biopaliw. Komisja Europejska nakazuje bowiem, by ich udział w rynku do 2020 r. wynosił co najmniej 10 proc.