Ukraińcy będą skraplać gaz i sprzedawać go do Polski?

Spółka Ukrnafta zamierza budować zakłady, w których będzie skraplany gaz. Eksperci twierdzą, że większość produkcji trafi za granicę, także do Polski

Aktualizacja: 23.02.2017 05:37 Publikacja: 17.03.2007 09:15

Ukraiński koncern paliwowy Ukrnafta planuje budowę zakładu produkcji gazu skroplonego. Przedsiębiorstwo przetwarzałoby 2 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie, co pozwoliłoby wytwarzać 200 tys. ton paliwa w formie ciekłej. Projekt będzie realizowany niedaleko Połtawy, we wschodniej Ukrainie. W tych okolicach znajdują się duże złoża gazu, a licencję na ich wydobycie posiada Ukrnafta.

Koncern chce wyłożyć na budowę zakładów 200 milionów dolarów. Na razie nie jest podana data rozpoczęcia inwestycji. Spółka szuka wykonawców inwestycji i przygotowuje przetarg. Prawdopodobnie wystartuje w przyszłym roku.

Gaz na eksport?

Jak dowiedzieliśmy się w biurze prasowym Ukrnafty, na razie nie wskazano, dokąd ma trafiać ukraińskie paliwo. Eksperci twierdzą, że możliwym kierunkiem sprzedaży gazu jest Polska. - W Europie rośnie zapotrzebowanie na paliwo, a polscy odbiorcy są nam najbliżsi geograficznie - uważa Siergiej Kujun, dyrektor firmy konsultingowej UPECO.

Według tamtejszego prawa, sprzedaż gazu za granicę jest zabroniona, ale zakaz nie obejmuje formy skroplonej. Ukraiński dziennik "Dieło" doniósł, powołując się na źródła w firmie Ukragazwydobuwania, zajmującej się wydobyciem surowca, że budowany przez Ukrnaftę kombinat powstaje właśnie po to, aby móc eksportować nadwyżkę wydobywanego gazu. Przedstawiciele koncernu paliwowego nie potwierdzają jednak tych informacji.

Shell może pomóc Ukrainie

Ukraina przymierza się też do innego projektu gazowego. Jurij Bojko, tamtejszy minister energetyki, w czasie wizyty w Holandii rozmawiał z władzami Royal Dutch Shell na temat współpracy. Kijów chce, aby brytyjsko-holenderski koncern paliwowy wybudował nad Dnieprem terminal, w którym również będzie skraplany gaz.

Sam surowiec miałby pochodzić ze złóż Shella w Zatoce Perskiej, z których dostarcza go do Europy. Plan zakłada, że na Ukrainie skraplano by błękitne paliwo, a potem gaz szedłby na eksport do krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Ile mogłoby trafić do Polski? - Trudno jest na razie powiedzieć o rozmiarach sprzedaży. Projekt jest na razie w fazie wstępnych planów - mówi "Parkietowi" Mychajło Griszczenko, rzecznik prasowy ukraińskiego ministerstwa energetyki.

Ukraińskie prawo

zabrania

eksportować gaz

ziemny.

Sprzedaż

za granicę

błękitnego

paliwa jest jednak

możliwa

w formie

skroplonej.

Budowa

terminali

to sposób

na obejście przepisów.

fot. bloomberg

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego