W pierwszy dzień wiosny rynek walutowy zachowywał się tak, jakby dilerzy poszli na wagary. Korekta na rynkach w regionie ominęła złotego. Na wartości traciły węgierski forint, czeska i słowacka korona po słownych interwencjach przedstawicieli banku centralnego Słowacji. Sporadyczne transakcje na rynku złotego ograniczały się do niedużych zleceń klientowskich. W ciągu sesji kurs EUR/PLN wahał się w przedziale 3,8715-3,8765. Na zamknięcie sesji notowania USD/PLN wyniosły 2,9110. Kurs EUR/PLN ustalił się na 3,8715. Euro kosztowało 1,3305 USD. Kurs EUR/PLN pozostaje w trendzie horyzontalnym, blisko wsparcia przy 3,8650. 1-miesięczna implikowana zmienność EUR/PLN wynosi około 6,9 proc. To oznacza, że inwestorzy nie boją się szybkiego i znacznego osłabienia naszej waluty. Dzisiejsze otwarcie rynku będzie odzwierciedlało sytuację po decyzji Fed. Każda informacja zwiększająca zmienność rynku powinna zostać entuzjastycznie przyjęta przez dilerów. Jednak najbardziej prawdopodobny scenariusz to kontynuacja trendu bocznego.
Tekst wyraża osobiste poglądy autora