Elektromontaż-Export, w którym od dłuższego czasu trwa konflikt pomiędzy akcjonariuszami, ma nowego prokurenta. Informacja jest ważna ze względu na bardzo trudną sytuację kadrową spółki. Przypomnijmy, że w zarządzie warszawskiej firmy zasiada jednoosobowo, odwołany przez nową radę nadzorczą, prezes Zdzisław Kondrat. RN, zdominowana przez inwestorów skupionych wokół Porozumienia Akcjonariuszy (ma ponad 15 proc. akcji), odwołując Z. Kondrata i powołując na prezesa Rafała Zagórnego, nie działała w pełnym składzie. Z zasiadania w niej zrezygnował Jacek Ładny (członek wybrany przez grupę związaną ze Z. Kondratem). W firmie działa zatem niekompletna rada i dwóch prezesów, którzy wzajemnie się nie uznają.
Prokurent już działa
Decyzją Zdzisława Kondrata spółka zatrudniła w roli prokurenta Janusza Gryzieckiego. Tym samym w firmie pojawiła się osoba, która może reprezentować interesy spółki. - Wybór nie był z nami uzgodniony. Nie zdziwię się, jeśli pan Gryziecki, ze względu na doświadczenie w sprawowaniu funkcji nadzorczych, będzie miał dużo do powiedzenia w firmie. Może przejąć nadzór nad spółką - mówi Tomasz Fatyga, przedstawiciel Porozumienia Akcjonariuszy.
- Jesteśmy spółką publiczną, która musi mieć działającą radę. Nie ma sensu mieszać obu tych spraw. Janusz Gryziecki został zatrudniony w konkretnym celu. Nowy prokurent zajmie się wynegocjowaniem umowy i warunków spłaty zobowiązań wobec Agencji Rozwoju Przemysłu i ZUS-u - mówi Z. Kondrat.
Zwołali konferencję