Bardzo kłopotliwy budżet na 2008 r.

Ekonomiści pytają, gdzie rząd będzie szukać oszczędności przy planowaniu przyszłorocznych wydatków. Większość z nich jest zdania, że dobra koniunktura to za mało, aby sfinansować obniżkę klina podatkowego

Aktualizacja: 23.02.2017 05:36 Publikacja: 23.03.2007 07:52

Z uzasadnienia do projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych jasno wynika, że obniżka klina podatkowego to jedna z najkosztowniejszych reform od lat. W tym roku budżet straci na niej 3,1 mld zł, rok później aż 18,3 mld zł. Rząd będzie musiał bowiem przekazać większe dotacje do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Stopień pokrycia wydatków FUS składkami już teraz oscyluje w granicach 70 proc., po reformie będzie jeszcze mniejszy.

Jak sfinansować niedobór?

W uzasadnieniu znajdziemy również bardzo ogólny zapis, skąd wziąć pieniądze na redukcję klina: "Projektowane zmiany zostaną sfinansowane z dodatkowych dochodów budżetu państwa, osiąganych z tytułu wzrostu gospodarczego". Dokument wspomina także o wyższych wpływach z podatków pośrednich z uwagi na spodziewany wzrost zatrudnienia i wyższe dochody ludności. Natomiast w środę wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska wyraźnie mówiła o konieczności zmniejszania wydatków państwa.

Niepełne szacunki resortu

Resort finansów obliczył "księgowy" efekt obniżki składki rentowej dla dochodów budżetu. Dzięki temu, że Polacy zarobią po reformie więcej, większe będą też wpływy z podatku PIT i składki na ubezpieczenia zdrowotne (w 2008 r. odpowiednio 1,5 i 1,3 mld zł). Szacunki te zakładają jednak, że sytuacja na rynku pracy się nie zmieni. Tyle tylko, że obniżenie klina mało służyć zwiększeniu zatrudnienia. O ile - tego MF nie zaprezentował. W projekcie resortu brak też szacunków, o ile wzrosną wpływy z VAT i akcyzy. Próżno też szukać w dokumencie źródeł ewentualnych oszczędności.

Mało realna obniżka?

Wszystko to sprawia, że ekonomiści wątpią, czy obniżenie kosztów pracy rzeczywiście jest realne z uwagi na stan finansów publicznych.

- Obawiam się, że rząd będzie musiał poszukać "łatwych" oszczędności w obszarach, w których nie powinny mieć miejsca - jak nauka lub infrastruktura. MF może się oprzeć ponadto na optymistycznych założeniach budżetowych oraz próbować ukryć część wydatków poza budżetem centralnym. Tym sposobem sfinansowanie reformy jest możliwe w sensie technicznym, jednak budżet taki będzie bardzo napięty - uważa Michał Chyczewski, ekonomista BPH.

Łączenie ognia i wody

Przedstawiciele MF nie chcą ujawnić, czy już wiadomo, na czym rząd zamierza oszczędzać. Pierwsze przymiarki do budżetu na 2008 r. zaczną się bowiem na dobre dopiero w czerwcu, kiedy MF zaprezentuje założenia makroekonomiczne. Ale już teraz wiadomo, że Z. Gilowska ma twardy orzech do zgryzienia. Samoobrona nie zrezygnuje tym razem z corocznej waloryzacji emerytur (co oznacza wydatek w 2008 r. około 2 mld zł). Do tego dochodzi finansowanie polityki prorodzinnej (prawie 1 mld zł). MF ma także poważne ograniczenia - musi zmniejszać deficyt sektora oraz utrzymywać dług publiczny w ryzach. Styczniowe dane pokazały, że niekoniecznie musi być to łatwe. Zadłużenie Skarbu Państwa na skutek deprecjacji złotego wzrosło o 11,2 mld zł.

Korekta założeń możliwa

Po stronie dochodowej rząd ma w zasadzie do dyspozycji tylko podwyżki akcyzy na olej opałowy i gaz LPG. MF liczył na zwiększenie wpływów nawet o 2 mld zł. Jednakże kontrowersyjny projekt od czerwca 2006 r. "leży" w Sejmie. Z kolei efekty zapowiadanej reformy finansów zobaczymy w dłuższym niż rok okresie. Dlatego część analityków sądzi, że Z. Gilowska będzie musiała zrewidować swoje plany. "Wobec braku woli politycznej do cięć jakichkolwiek wydatków, obniżka klina - choć w znacznie mniejszej od przewidywań skali - zostanie sfinansowana wyższymi dochodami budżetu" - twierdzą ekonomiści BRE Banku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy