Oddala się perspektywa zrównoważenia budżetu Stanów Zjednoczonych. Senat USA przyjął plan przedłużenia poza 2010 rok obowiązujących cięć podatkowych. A ponieważ więcej pieniędzy ma popłynąć z Waszyngtonu na edukację i ochronę zdrowia, wszystko wskazuje na to, że wezmą w łeb plany osiągnięcia w 2012 r. nadwyżki budżetowej. Tym bardziej że Senat łatwo odrzucił wspierany przez republikańską administrację projekt cięć w systemie opieki zdrowotnej Medicare.

Demokraci szli do ubiegłorocznych wyborów pod hasłami zwiększenia wydatków rządowych. Co bardziej radykalni postulowali skrócenie czasu obowiązywania cięć podatkowych, przyjętych przez republikański Kongres jeszcze w okresie pierwszej kadencji George?a W. Busha. Tymczasem podatki nie tylko nie zostaną podniesione, ale być może dojdzie nawet do ich dalszych obniżek. Tego przynajmniej chce Senat - obie izby Kongresu pracują nad budżetem równolegle. Przedstawiciele administracji nie kryją zadowolenia takim przebiegiem dyskusji w Kongresie.

Demokratyczni kongresmeni nie zdecydowali się na zmiany prezydenckiego projektu w części dotyczącej polityki bezpieczeństwa. Zaangażowanie w Iraku i Afganistanie będzie Amerykanów kosztować w w przyszłym roku 145 miliardów dolarów. O 4-6 proc. mają wzrosnąć pozostałe wydatki Pentagonu.

Nie znamy jeszcze planowanej wysokości deficytu. W poprzednim roku budżetowym wyniósł on 172 mld USD.