Nie będzie transferu zysków

Resort pracy nie chce dawać zbyt wiele swobody instytucjom, które mają się zająć wypłatą emerytur

Aktualizacja: 22.02.2017 22:34 Publikacja: 28.03.2007 08:42

Są już gotowe założenia do projektu ustawy o wypłacie emerytur z II filaru. Rozpoczęły się także prace nad samym aktem prawnym.

Jak podawał w połowie marca "Parkiet", Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, żeby wypłatą pieniędzy z OFE zajęły się zaledwie trzy podmioty: dwa utworzą zakłady ubezpieczeń na życie, jeden - ZUS. To jednak nie wszystko. Resort pracy idzie dalej w ograniczeniach - zgodnie z jego koncepcją zarządzane przez prywatne zakłady środki byłyby oddzielone od aktywów rodzimych towarzystw ubezpieczeniowych (a w ZUS - od funduszy Zakładu). Podobnie jest w przypadku otwartych funduszy emerytalnych, które mają osobowość prawną.

W opinii ekspertów MPiPS pozwoli to zapobiec swobodnemu przepływowi zysków osiąganych z produktów emerytalnych.

Jak taki transfer pieniędzy w ramach aktywów towarzystwa ubezpieczeniowego jest możliwy? Ubezpieczyciele mogą bowiem wyliczać wysokość emerytury na podstawie własnych tablic śmiertelności. Od założonej długości życia danej osoby zależy, ile pieniędzy dostanie ona co miesiąc.

Towarzystwa mogą więc zawyżać przewidywalne lata wypłaty emerytury, żeby zmniejszyć ryzyko ubezpieczeniowe. Jeśli świadczeniobiorca umrze wcześniej niż założono, kapitał, który był podstawą do wypłaty emerytury, inkasuje ubezpieczyciel (ale też rekompensuje sobie "stratę" na wypłacie dłużej żyjących klientów).

O stosowaniu różnych tablic aktuarialnych wspominał w lutym Zygmunt Kostkiewicz, prezes Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych Zakładów Ubezpieczeń, Towarzystw Emerytalnych i Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych, działającego przy PKPP "Lewiatanie". - Nie można ograniczać kosztów wypłaty emerytur, bo zakłady ubezpieczeń ukryją marże w modelu aktuarialnym - mówił wówczas Z. Kostkiewicz, prezentując stanowisko ubezpieczycieli i Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, dotyczące sposobu wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w II filarze.

Proponowane przez resort rozwiązanie nie podoba się towarzystwom ubezpieczeń. Przeciwni są także przedstawiciele branży emerytalnej.

- Tworzenie odrębnych zakładów emerytalnych wiąże się z kosztami, które musiałyby być uwzględnione w świadczeniu - mówi Agnieszka Nogajczyk-Simeonow, prezes PTE Allianz. Jej zdaniem, także ograniczenie liczby podmiotów, które będą wypłacać emerytury, nie jest dobrym pomysłem. - Dwie, trzy firmy to właściwie monopol. Będą mogły dyktować warunki - uważa Agnieszka Nogajczyk-Simeonow.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy