Reklama

Złoty osłabił się w środę rano, może dalej tracić

Warszawa, 28.03.2007 (ISB) - Złoty osłabił się w środę rano, tak samo jak i inne waluty rynków wschodzących z naszego regionu. Według analityków, nasza waluta może dalej tracić i zmierzać w kierunku ok. 3,8950 zł za euro i 2,9250 zł za dolara.

Aktualizacja: 23.02.2017 01:45 Publikacja: 28.03.2007 10:02

"Osłabienie złotego i innych walut wschodzących z naszego regionu to skutek wzrostu awersji do ryzyka i szukanie przez inwestorów bezpiecznych lokat po incydencie z Zatoce Perskiej" - powiedział Kamil Gaworecki z TMS Brokers.

Według niego, po informacji, że irańska jednostka ostrzelała amerykański statek, zaczął umacniać się japoński jen, co od razu wpłynęło na rynki wschodzące, gdyż inwestorzy zaczęli się z nich wycofywać.

Gaworecki powiedział, że kolejnym powodem na to, że złoty osłabia się jest oczekiwanie rynku na komunikat po kończącym się w środę posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP), sugerujący możliwość podwyżki stóp procentowych w kwietniu lub w maju.

"To spowoduje, że polskie obligacje będą mniej atrakcyjne" - wyjaśnił.

Według niego, złoty powinien się dzisiaj nadal osłabiać, tak jak i inne waluty regionu i zmierzać i w kierunku ok. 3,8950 zł za euro i 2,9250 zł za dolara.

Reklama
Reklama

O godzinie 9:50 euro wyceniano średnio na 3,8833 zł, a dolar kosztował 2,9109 zł. W tym czasie euro/dolar był kwotowany po kursie 1,3337. (ISB)

maza/tom

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama