HTL-Strefa szuka tańszych ofert

HTL-Strefa nie kupi amerykańskiej firmy. Proponowana cena była zbyt wysoka. Na celowniku ma już kolejnych kandydatów

Aktualizacja: 22.02.2017 21:54 Publikacja: 30.03.2007 08:28

HTL-Strefa, producent tzw. nakłuwaczy bezpiecznych i lancetów personalnych wykorzystywanych do pobierania próbek krwi, nie przejmie znacznie większej od siebie firmy z USA. Transakcja planowana była na I półrocze tego roku. - Zakończyliśmy rozmowy o fuzji. Po długich analizach i negocjacjach doszliśmy do wniosku, że żądana przez Amerykanów kwota jest zbyt wysoka. Po przeprowadzeniu szczegółowego badania firmy trudno nam było znaleźć uzasadnienie dla tak drogiej transakcji - informuje Wojciech Wyszogrodzki, dyrektor generalny HTL-Strefy i jej duży udziałowiec. - Zrezygnowaliśmy, choć mieliśmy zapewnione finansowanie niezależnie od wielkości transakcji. Wielu inwestorów, w tym Bioton (kontroluje 5 proc. kapitału HTL-Strefy), zgłaszało się do nas w sprawie zakupu akcji nowej emisji. Wiele banków było gotowych udzielić nam kredytu - dodaje.

Wartość umowy miała wynieść kilkaset milionów dolarów. Roczne obroty amerykańskiej spółki przekraczają 100 mln dolarów. Przychody HTL-Strefy mają sięgnąć w tym roku 108,8 mln zł, a zysk netto - 28,2 mln zł.

Przejęcia będą

Wyszogrodzki informuje, że HTL-Strefa chce się rozwijać poprzez przejęcia. - Kilka firm już jest na celowniku. Wkrótce rozpoczniemy negocjacje - zapewnia.

Dyrektor twierdzi też, że firma, którą HTL-Strefa kupi, musi mieć technologię, zapewniony rynek zbytu, dobrą markę lub niszowy produkt. - Być może kupimy tylko markę. Pomysłów mamy naprawdę dużo - wskazuje dyrektor Wyszogrodzki. Nie wyklucza również, że na jednym przejęciu HTL-Strefa nie poprzestanie.

Szybszy rozwój

Zarząd informuje, że w najbliższym czasie HTL-Strefa prawdopodobnie podpisze umowę z nowym średniej wielkości klientem na dostawę kilkudziesięciu milionów nakłuwaczy rocznie. Nie ujawnia jednak wartości potencjalnego kontraktu.

- Rozmawiamy też z kilkoma firmami w sprawie produkcji dla nich igieł w naszej nowej szlifierni. Jej uruchomienie planujemy na przełom października i listopada. Wkrótce możemy podjąć też decyzję o rozbudowie zakładu produkcyjnego w Łęczycy, by sprostać zamówieniom i być w stanie produkować zupełnie nowe produkty - mówi dyrektor Wyszogrodzki. Będą to m.in. różnego rodzaju igły. Inwestycja pochłonie w sumie 2-3 mln euro.

Firma jeszcze w tym półroczu zamierza otworzyć spółkę zależną w Niemczech. Będzie miała za zadanie sprzedawać produkty na rynku europejskim. Za cztery lata HTL-Strefa chce kontrolować około 23 proc. europejskiego rynku nakłuwaczy bezpiecznych. Teraz ma 7 proc.

Już pracuje powołana niedawno spółka zależna w USA. - Liczymy, że w tym roku sprzeda ona kilkanaście milionów nakłuwaczy, a w przyszłym roku nawet kilkadziesiąt - mówi W. Wyszogrodzki.

Wojciech Wyszogrodzki, dyrektor generalny HTL-Strefy, zapewnia, że spółka wciąż chce się rozwijać poprzez przejęcia.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy