Pierwszy debiut w regionie poza GPW

Ekspress Group jest pierwszą spółką w nowych krajach członkowskich Unii Europejskiej - nie licząc Polski - która w tym roku sprzedała akcje na lokalnym rynku pierwotnym. Tymczasem na parkiet w Warszawie w pierwszym kwartale zdążyło już wejść aż dwanaście firm

Aktualizacja: 22.02.2017 23:52 Publikacja: 31.03.2007 10:06

Estońskie wydawnictwo, które posiada również własną drukarnię, zebrało z emisji w Tallinie 565 mln koron (48 mln USD). Popyt na akcje spółki wśród inwestorów instytucjonalnych niemal siedmiokrotnie przekroczył podaż papierów. Zapisy już się skończyły. Pierwsze notowanie jest planowane na 5 kwietnia.

Na GPW od początku roku zadebiutowało już 12 firm. Na ofercie największego w naszym kraju dystrybutora akcesoriów do telefonów komórkowych TelForceOne, który wszedł na giełdę w czwartek, można było zarobić w dniu debiutu 14 proc. To jednak nic niezwykłego. Akcje niemal wszystkich firm, które już wcześniej w mijającym kwartale zdecydowały się na IPO, poszły w górę o kilka procent pierwszego dnia notowań. Inne giełdy naszego regionu nie dają szansy lokalnym inwestorom na zrealizowanie takich zysków.

Będzie lepiej?

Petr Koblic, prezes giełdy w Pradze, liczył pod koniec ubiegłego roku na 5-6 debiutów w pierwszym półroczu tego roku. Realizacja planów jest coraz bardziej wątpliwa, bo minęły już trzy miesiące i na lokalnym parkiecie nie pojawiła się żadna nowa firma. Co więcej, jeszcze żadna czeska spółka nie podała ostatecznego terminu przeprowadzenia pierwotnej oferty.

W Budapeszcie, trzecim obok Pragi i Warszawy, największym rynku papierów wartościowych w Europie Środkowej, też nie zadebiutowała w mijającym kwartale żadna firma. - Są jednak sygnały, że to się zmieni - zapewniono "Parkiet" w biurze prasowym giełdy. Na dużą liczbę debiutów Węgrzy jednak raczej nie mają co liczyć. W ubiegłym roku zadebiutowały w Budapeszcie zaledwie trzy spółki. Więcej wycofało się z giełdy.

Podobnie, a w wielu przypadkach nawet jeszcze gorzej, jest na innych giełdach naszego regionu. Na ich tle Warszawa błyszczy. Ludwik Sobolewski, prezes GPW, szacuje, że do końca tego roku pierwotne emisje akcji przeprowadzi ok. 60 firm.

Centralny rynek

dla Europy Środkowej

Sobolewski chce, by warszawska giełda przyciągała nie tylko spółki z naszego kraju, lecz także z zagranicy. Z informacji "Parkietu" wynika, że debiutem na polskiej giełdzie zainteresowanych jest ok. 35 firm spoza naszego kraju. Większość z nich to spółki ukraińskie, czeskie oraz estońskie.

Zagraniczne przedsiębiorstwa w Warszawie to niejedyny sposób na ekspansję naszej giełdy. Planowane jest również przejęcie udziałów w rynkach Lublany i Sofii.

Inne giełdy regionu do tej pory nie miały ambicji budowy centrum kapitałowego dla Europy Środkowej. Jedynie szef giełdy w Pradze zaskoczył czwartkowym oświadczeniem, że też jest zainteresowany przejęciem giełdy w Sofii. Do niedawna myślał jedynie o stworzeniu rynku deweloperów i przyciąganiu do Pragi firm budowlanych z regionu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy