Słowenia bez szefa banku centralnego

Aktualizacja: 22.02.2017 20:22 Publikacja: 03.04.2007 09:05

Kadencja Mitji Gaspariego, który wprowadził Słowenię do strefy euro, dobiegła końca. A jego następcy wciąż nie ma

Już 12 kwietnia odbędzie się comiesięczne posiedzenie rady Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Słowenia, która w styczniu przyjęła euro, nie wyśle na nie prezesa swojego banku centralnego, bo sześcioletnia kadencja Mitji Gaspariego, dotychczasowego szefa, skończyła się 31 marca.

Na jego stanowisku jest wakat, bo parlament nie może dojść do porozumienia z prezydentem, kto powinien odpowiadać za politykę pieniężną. - Bardzo żałuję, że słoweńskie władze mają problem z podjęciem decyzji w tej sprawie. Tym bardziej że dzieje się to akurat teraz, po sukcesie, jakim było wejście kraju do strefy wspólnego pieniądza - mówi Jean-Claude Trichet, prezes EBC.

Rant uratuje sytuację

Prawnicy już zaczęli się zastanawiać, czy Słoweńcy mogą wysłać kogoś w zastępstwie na posiedzenie rady EBC. Do tej pory na stanowiskach prezesów europejskich banków centralnych nie było bowiem wakatów.

Wolnego fotela na spotkaniu jednak nie będzie. Gaspari zdecydował 21 marca, że Andrej Rant, który do tej pory pełnił funkcję wiceszefa banku centralnego Słowenii, do czasu powołania nowego prezesa będzie kierował instytucją. To on weźmie więc udział w najbliższym posiedzeniu ECB.

Rant miał wcześniej szanse zostać szefem banku. Janez Drnovsek, prezydent Słowenii, chciał, by objął to stanowisko. Nominacja została jednak odrzucona przez parlament. Zresztą nie po raz pierwszy.

Brak porozumienia

Drnovsek, zanim wysunął kandydaturę Ranta, proponował pozostawić Gaspariego na stanowisku na drugą kadencję. Szef banku centralnego był dobrze oceniany przez rynek, więc jego ponowny wybór spotkałby się z aprobatą analityków i inwestorów.

Ustępujący szef banku centralnego wcześniej pełnił jednak funkcję ministra finansów w rządzie Liberalnych Demokratów. Teraz ta partia znajduje się w opozycji, a rządem kieruje centroprawica. Ponieważ, jak twierdzą politolodzy, Gaspari naraził się tej opcji, więc parlament odrzucił również i jego kandydaturę.

- Słoweński bank centralny jest częścią europejskiego systemu regulującego politykę pieniężną. Nasi ustawodawcy najwyraźniej tego nie rozumieją - wskazuje Gaspari.

Prezydent Słowenii obiecał w połowie marca, że mianuje nowego prezesa do końca miesiąca. Potem ogłosił, że zrobi to dopiero w kwietniu. Najbliższe posiedzenie parlamentu odbędzie się 23 kwietnia. Można więc zakładać, że Drnovsek zdąży do tego czasu przedstawić nową kandydaturę.

slovene press agency

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy