Bankom trudno dalej obniżać marże

Klienci przyzwyczajeni do wiosennych promocji kredytów hipotecznych mogą poczuć się zawiedzeni. Licznych i istotnych obniżek cen nie będzie

Aktualizacja: 22.02.2017 11:05 Publikacja: 11.04.2007 07:51

Ceny kredytów przestały spadać - mówi Tomasz Kowalski, dyrektor ds. produktów bankowych w Expanderze. Do obniżek nie skłaniają też banków wiosenne promocje. W nowych ofertach trudno doszukać się spadków marży czy prowizji. - Wyjątkami są Kredyt Bank czy ING BSK, które zdecydowały się na darowanie klientom prowizji. Kredyt Bank znacząco zmniejszył też marże. Trudno jednak znaleźć podobne gesty u konkurentów. Walczący o udział w rynku Bank Millennium tym razem postawił na wydłużenie do 50 lat okresu spłaty kredytu w złotych - wylicza przedstawiciel firmy Expander.

Ryzyko wyższe,

a marże niższe

Zdaniem Agnieszki Nachyły, dyrektor marketingu i rozwoju bankowości hipotecznej w Millennium, na takie ruchy cenowe jak ubiegłorocznej wiosny nie ma co liczyć. - Banki doszły już do momentu, w którym dalsza walka w obniżaniu marż wydaje się niemożliwa - tłumaczy.

Przy dobrej zdolności kredytowej, wysokim wkładzie własnym i dużej kwocie kredytu marża wynosi już nawet mniej niż 0,5 proc. dla zadłużenia w złotych i 0,5 proc. dla kredytów walutowych. Chociaż gdy ktoś pożyczy 200 tys. zł i nie ma wkładu własnego, to już dla franków marża rośnie średnio do ok. 1,6 proc., a dla kredytów w złotych do ok. 1,3 proc.

- Jeśli weźmie się pod uwagę wysokość marż dla kredytów hipotecznych, to w Polsce jest już taniej niż w innych krajach Europy Zachodniej, podczas gdy ryzyko jest większe - mówi Tomasz Gryn, dyrektor departamentu kredytów hipotecznych w ING BSK. - Na spadki marż o połowę, co się wcześniej zdarzało, nie należy więc już liczyć. W grę wchodzą co najwyżej obniżki w granicach 10 proc., ale też nie dla wszystkich klientów - dodaje.

Nic więc dziwnego, że walka banków z wysokości marż przenosi się np. na możliwość wcześniejszej spłaty kredytu bez prowizji czy też bezprowizyjne zwiększenie limitu zadłużenia.

Premie dla swoich klientów

Coraz większą karierę zaczyna też robić cross selling, czyli sprzedaż jednemu klientowi kilku produktów. Banki są gotowe pójść na ustępstwa cenowe w stosunku do swoich stałych klientów, ewentualnie osób, które takimi klientami chcą zostać i wraz z kredytem hipotecznym wezmą kartę kredytową, otworzą lokatę lub na konto właśnie tego banku zaczną przelewać wynagrodzenie.

Ofertę premiującą takie działania wprowadził m.in. Santander Consumer Bank, Lukas Bank czy Raiffeisen. Od roku do zakładania konta i wzięcia karty kredytowej obniżką oprocentowania kredytu hipotecznego o 0,5 pkt proc. zachęca też BPH.

W licznych instytucjach mechanizm "coś za coś" działa, ale na zasadach nieformalnych. - I wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie banki zajmą się wprowadzeniem do standardowych ofert rozwiązań premiujących długoterminowe przywiązanie klienta poprzez wiele produktów - mówi T. Kowalski.

W sytuacji gdy trudno już wyróżnić się ceną, banki coraz bardziej będą promować jakość i czas obsługi. Na znaczeniu zyska również liberalne podejście do zdolności kredytowej.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy