Prezes Bestu Krzysztof Borusowski powiedział "Parkietowi", że jest bardzo zadowolony z wyników spółki za pierwszy kwartał bieżącego roku. Za cały ubiegły rok zysk netto firmy wyniósł tylko 3,94 mln złotych i był o 2 mln niższy niż w roku 2005, przy przychodach odpowiednio: 15,1 i 11,1 mln złotych.

Spółka cieszy się coraz większym zainteresowaniem inwestorów, a jej notowania giełdowe rosną. Od stycznia br. cena akcji firmy wzrosła o 6 złotych. Podczas ostatniej sesji giełdowej za akcje Bestu inwestorzy płacili ponad 38 złotych.

- Fakt, że ubiegłoroczny zysk był niższy niż w roku 2005 jest skutkiem tego, że firma cały czas inwestuje - mówi Krzysztof Borusowski. Miesiąc temu Best wykupił inną spółkę - Trzeci Polski Fundusz Rozwoju Sp. z o. o. i podwyższył kapitał zakładowy do kwoty 26 mln złotych. Podwyższenie kapitału związane było z emisją 1,3 mln akcji o wartości 4 złote każda.

W połowie roku spółka chce przejąć zarządzanie swoim funduszem sekurytyzacjnym. Na razie zarządza nim Copernicus Capital TFI, a wartość zgromadzonych w nim środków to około 210 mln złotych.

Ostatnią transakcją funduszu był zakup od Kredyt Banku wierzytelności o wartości ponad miliarda złotych. Zdaniem prezesa, następnych tego typu transakcji można się spodziewać już za kilka miesięcy. Best zainwestował także w nowy oddział w Elblągu, w którym zatrudnienie znajdzie 250 pracowników.