Towarzystwa funduszy inwestycyjnych od ponad roku mają problemy z tworzeniem nowych produktów. Chodzi o przedłużające się procedury rozpatrywania wniosków w Komisji Nadzoru Finansowego. Z raportu Izby ZarządzającychFunduszami i Aktywami wynika, że proces, który powinien trwać nie dłużej niż dwa miesiące (zgodnie z ustawą o funduszach inwestycyjnych), w 2006 roku rozciągał się do 4-6 miesięcy. Teraz jest trochę lepiej.
- W tym roku widać pozytywną zmianę. Średni czas rozpatrywania wniosków dotyczących funduszy skrócił się - mówi Marcin Dyl, prezes IZFiA.
Szybko i tanio
Wciąż jednak daleko nam do europejskich standardów. W luksemburskim nadzorze autoryzacja funduszu trwa maksymalnie dwa miesiące. W praktyce wystarczą czasem 2-3 tygodnie.
Kilka miesięcy temu niektórzy przedstawiciele TFI ostrzegali przed ucieczką towarzystw do Luksemburga - fundusze, które uzyskałyby tam zgodę, mogłyby być na podstawie paszportu europejskiego sprzedawane w każdym innym kraju unijnym. Warunkiem jest formalna zgoda danego nadzoru.