Wczoraj o 18. oo nasza giełda promowała się w Lublanie. - Na spotkaniu spodziewamy się około 50-60 osób - mówił nam jeszcze przed konferencją Ludwik Sobolewski, prezes GPW. - Wśród nich będą przedstawiciele lokalnych spółek, specjaliści z ministerstwa finansów Słowenii oraz szef ds. marketingu tutejszej giełdy - dodał.
Cel spotkania to zaprezentowanie lokalnym spółkom m.in. możliwości notowań w Warszawie. Z częścią firm, które zapowiedziały udział w konferencji, zostaną dziś przeprowadzone dodatkowe rozmowy. - Wśród nich są Krka, Sava i Gorenje - wskazuje L. Sobolewski.
Krka, jedna z największych środkowoeuropejskich firm farmaceutycznych, jest zarazem największą słoweńską spółką. Jej kapitalizacja przekracza 3 mld euro (11,5 mld zł). Łączna kapitalizacja wszystkich trzech wymienionych spółek wynosi natomiast niemal 16 mld zł. Ich wartość w głównym indeksie lublańskiej giełdy SBI20 znacznie przekracza 1/4. Wątpliwe jednak, że GPW uda się pozyskać bałkańskie giganty.
- Rzeczywiście, jesteśmy umówieni dziś z przedstawicielami GPW - potwierdza Petr Skubic, szef działu rynków kapitałowych w Krka. - Chcemy zobaczyć, co Warszawa może nam zaoferować. Teraz na pewno żadne decyzje w sprawie uruchomienia równoległych notowań nie zapadną - dodaje.
P. Skubic podkreśla, że jeszcze do niedawna firma bardzo poważnie rozważała możliwość wyemitowania globalnych kwitów depozytowych w Londynie, ponieważ "płynność jej akcji na lokalnym rynku była za niska". W ostatnich miesiącach Krka zrezygnowała jednak z tego planu. - W styczniu Słowenia zamieniła tolara na euro. Wkrótce po tym pojawiło się u nas więcej zagranicznych inwestorów i płynność rynku wzrosła - wskazuje P. Skubic. Jego zdaniem, pozytywnie na wielkość obrotów na lokalnym parkiecie może też wpłynąć oczekiwane jego połączenie z jedną z europejskich giełd.