Wskaźnik koniunktury bankowej Pengab wzrósł w kwietniu w porównaniu z marcem o 3,4 pkt i wyniósł 44,1 pkt. - To najwyższy poziom od października 1999 r. - powiedział Eugeniusz Śmiłowski, prezes Pentora. - Zmierzamy ku szczytowi koniunktury bankowej. Spodziewam się, że w czerwcu może nastąpić korekta - dodał.
Jeszcze lepiej niż Pengab wypadł Wskaźnik Ogólnego Klimatu Koniunktury. Po wzroście w tym miesiącu o 3 pkt wynosi 60,8 pkt - co jest najwyższą wartością od grudnia 1998 r.
- Nie ma działalności bankowej, w której nie odnotowano by poprawy. Zachwytu bankowców nie budzą jedynie depozyty bieżące, ale i w tym przypadku jest nieźle - tłumaczył Eugeniusz Śmiłowski. Wzrosła ocena popytu na akcje (w 43 proc. przypadków), jednostki funduszy inwestycyjnych (71 proc.), jak również polisy ubezpieczeń na życie (41 proc.). W 63 proc. placówek oczekuje się też przyrostu liczby ROR-ów. Nie zaobserwowano natomiast, aby wzrosło zainteresowanie obligacjami wśród klientów.
Zdecydowana poprawa nastąpiła w przypadku akcji kredytowej i to nie tylko dla klientów indywidualnych, ale także dla przedsiębiorstw. Wzrost kredytów dla ludności odnotowało 79 proc. badanych placówek, a kredytów na cele gospodarcze tylko o 1 pkt proc. mniej. Równie dobre są prognozy: 78 proc. badanych spodziewa się przyrostu kredytów detalicznych, a 82 proc. korporacyjnych.
W kwietniu poprawę swojej ogólnej sytuacji ekonomicznej odnotowało 57 proc. placówek, pogorszenie wystąpiło w 2 proc. Dalszej poprawy sytuacji spodziewa się 69 proc. ankietowanych placówek, pogorszenia tylko 2 proc.