Silny brand jest nie do przecenienia

Marki, choć generalnie niewidoczne w bilansie spółki, stają się kluczowym narzędziem marketingowym w walce z konkurencją. Są też specyficzną "dźwignią" do generowania wartości dla akcjonariuszy i odgrywają w tym procesie znaczną rolę

Aktualizacja: 22.02.2017 07:45 Publikacja: 19.04.2007 10:02

Dźwignią, bo inwestorów interesują głównie przyszłe zyski, a nie to, ile spółka wydaje np. na budowę własnej marki. Marka jest istotna dla wybrednych konsumentów, bo skłania do zakupu tych, a nie innych produktów. Konsumenci coraz rzadziej kupują przecież same towary czy usługi. Kupują coś więcej - coś, czego nie widać (na przykład: percepcję jakości i zadowolenia z produktu, przyjemną atmosferę, miłą i fachową obsługę, bogatą ofertę, brak kolejek przy kasie, nie narzucającą się ochronę itp.). Wszystkie te czynniki - określane mianem "wartości niematerialnych" - tworzą markę, strategiczne aktywa spółki, dzięki którym powstaje docelowa wartość przedsiębiorstwa. Innymi słowy: marki zaczynają stanowić istotny element wartości firmy, mierzonej chociażby różnicą między kapitalizacją rynkową a wartością księgową kapitałów własnych. Tak więc decyzja o tym, jak budować marki, w jakie inwestować i jak nimi zarządzać, a w konsekwencji, jak budować docelowo wartość firmy, zostaje pozostawiona przedsiębiorcom.

W procesie budowania portfela kluczowe znaczenie ma wybór marki o odpowiednim poziomie rozpoznawalności, prawidłowe określenie grupy docelowej klientów, wybór prominentnych lokalizacji sklepów i wykorzystanie czynników synergii (m.in. zaopatrzenia i marketingu, sposobu finansowania, dostępu do powierzchni handlowych i innych usług oraz zasobów ludzkich). Na przykładzie marek z Grupy EMF mogę stwierdzić, że charakteryzują się rozpoznawalnością na poziomie średnio 60-80 proc. (w przypadku Empiku - 96 proc.), są dostępne w sklepach o najlepszych lokalizacjach i jak pokazuje struktura portfela - zdominowały wszystkie segmenty rynku "lifestyle" w Polsce (patrz: Portfel marek Grupy EMF).

Niespełnione oczekiwania współczesnych konsumentów, pojawiające się coraz nowsze segmenty rynków, innowacyjne kanały dystrybucji oraz niemalże nieograniczony zasięg mediów, wymuszają na przedsiębiorcach decyzje o tworzeniu i zarządzaniu portfelem marek wygrywających (ang: designing and managing winning brand portfolios). Wygrywających, czyli silniejszych od konkurencji - takich, w które warto inwestować i które przyniosą oczekiwany zwrot z inwestycji. Koncepcji może być wiele. Można na przykład, identyfikując czynniki wzrostu i nowe preferencje konsumentów, poprzez nowe marki, oferować konsumentom stosunkowo podstawowe artykuły (np. dobre obuwie za rozsądną cenę). Produkty takie, o ile właściwie docenione i rozpoznane przez rynek, generują wartość przy relatywnie niższej marży i stosunkowo znaczącym obrocie na sprzedaży.

Swój sukces można też zbudować na markach "premium". Dobra wyższego rzędu są bardziej niż dobra podstawowe wrażliwe na stan gospodarki i poziom dochodu rozporządzalnego. Wrażliwość ta (określana jako współczynnik?) jest stosunkowo wysoka, co pozwala wielu spółkom efektywnie przekładać utrzymujący się wzrost gospodarczy i boom konsumpcyjny na wzrost wartości dla akcjonariuszy. Stąd mowa o marce w kategoriach pewnego rodzaju "dźwigni". Dlatego Grupa EMF postawiła na strategiczny portfel marek "premium", zarówno własnych - Empik, Smyk, Szkoły Języków Obcych Empik, Speak Up; międzynarodowych marek franszyzowych (m. in. Hugo Boss, Esprit, Mango, Mexx, Palmers, Aldo, Zara), jak i marek licencjonowanych (m. in. Chanel, Dior, Shiseido, Clarins Givenchy, Guerlain, Kenzo, Salvador Dali). Należy pamiętać, że wartość ta kreowana jest "lokalnie", na poziomie każdej marki z osobna, stąd lokalizacja i dostępność tych marek nabierają istotnego znaczenia. A co decyduje o lokalizacji i dostępności? Oczywiście, siła i bezkonkurencyjność marek. Silna marka to wartość nie do przecenienia, która stwarza barierę wejścia dla potencjalnej konkurencji i pozwala utrzymać wysoką marżę. Miliony Polaków - przede wszystkim mieszkańcy największych miast - na hasło "księgarnia", myślą: "Empik"; "zakupy dla dzieci" - w "Smyku". Przy tym Empik to nie jedynie księgarnia, ale rozbudowana sieć łatwo dostępnych salonów z dużą ofertą produktów (m. in. książka, muzyka, film, multimedia) z dziedziny szeroko pojętej kultury. W przypadku Grupy EMF to właśnie Empik i Smyk umożliwiły spółce dynamiczny wzrost organiczny w Polsce i ekspansję na rynkach zagranicznych (Empik - na Ukrainie, Smyk - na Ukrainie i w Niemczech).

Pozycja międzynarodowych marek franszyzowych, zarządzanych przez Grupę EMF, staje się zaś ubezpieczeniem od ryzyka nowego biznesu. Wprowadzanie na nowe rynki takich marek, jak: Hugo Boss, Mango, Esprit - dzięki ich globalnej rozpoznawalności budowanej przez lata - nie trafia w próżnię. W efekcie koszty pozyskania nowych klientów są relatywnie niskie.

Nie bez znaczenia pozostają też decyzje związane z optymalizacją strategicznego portfela marek. Każdorazowo decyzja o zmianie portfela podyktowana była wnikliwym rachunkiem ekonomicznym przeprowadzonym na poziomie każdej marki, uwzględniającym głównie obecne i przyszłe obszary zyskowności, zmiany wartości dodanej/konsumowanej, jak również efekty synergii w całym portfelu. Od 31 grudnia 2004 r. do 31 grudnia 2006 r. Grupa EMF kupiła/wykreowała łącznie 19 marek "premium": Mexx, Aldo, Speak Up, Mango, Hugo Boss, Coffeeheaven, Bourjois, Spring, Palmers, Protest, Sergio Tacchini, Sun Valley, Boss Shoes & Accessories, Empik. com, Sothys, Azzaro, Adriana Karembau, IKKS, Phytomer. Z kolei w grudniu 2006 r. sprzedano udziały w Galerii Centrum.

W ostatnich dwóch latach liczba sklepów i punktów usługowych Grupy EMF wzrosła z 212 do 311, a powierzchnia handlowa z 92 517 do 111 886 metrów kwadratowych (patrz: tabela). Przychody ze sprzedaży wzrosły odpowiednio z 1 112 600 tys. złotych do 1 332 838 tys. złotych (o 19,7 proc.), a zysk netto z 26 260 tys. złotych do 80 095 tys. złotych (o 305 proc.).

Odpowiedzią zarządu Grupy EMF na utrzymującą się w Polsce wysoką konsumpcję oraz tempo wzrostu gospodarczego zarówno w naszym kraju, jak i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, będzie realizowany model biznesowy, który zakłada pomnażanie wartości generowanej na poziomie każdej marki. Jak Grupa EMF planuje to zrobić? Przez wzrost organiczny, rozwój nowych rodzajów działalności, ekspansję międzynarodową i sprzedaż internetową.

* Autor jest zastźpcą dyrektora finansowego Grupy NFI Empik Media & Fashion fot. A.C.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego