Ostatnie sesje na rynkach zagranicznych upłynęły pod znakiem silnych wzrostów. Solidarnie zwyżkują zarówno indeksy amerykańskie, jak i środkowoeuropejskie, potwierdzając tym samym trwałość tendencji. Na początku tygodnia S&P 500 przełamał lokalne maksimum z drugiej połowy lutego na poziomie 1460 pkt. Tym samym zakończyła się średnioterminowa korekta i na rynek powrócił trend wzrostowy. Wydaje się, że kolejne tygodnie powinny przynieść kontynuację wzrostowej tendencji, a ostatecznie test historycznego maksimum powyżej 1550 pkt. W obecnej chwili indeks walczy jednak z górnym ograniczeniem średnioterminowego kanału wzrostowego, tworzącym opór w okolicy 1480 pkt. Choć z uwagi na silne krótkoterminowe wykupienie rynku, może mu się nie udać przełamać go bez wcześniejszej korekty, to jednak potencjalny zasięg obecnego impulsu należy określić na 1515-1520 pkt. Dopiero na tych poziomach spodziewałbym się nieco dłuższej korekty lub konsolidacji przed ostatecznym przełamaniem dotychczasowego historycznego maksimum. Zdecydowanym liderem wzrostów na rynkach środkowoeuropejskich podczas ostatnich sesji okazał się BUX. Budapeszteński indeks wyraźnie nadrabia zaległości w stosunku do WIG i PX. Na początku tygodnia pokonał długą białą świecą szczyt z przełomu roku, a wczoraj zwyżkował w okolice historycznego maksimum. Mimo silnego, krótkoterminowego wykupienia i dość długiego, górnego cienia ukształtowanej wczoraj świecy, jak na razie nie pojawiły się konkretne sygnały świadczące o rozpoczęcie korekty. Wyraźne osłabienie dynamiki wzrostów widać natomiast na praskim i warszawskim parkiecie. Zarówno WIG, jak i PX zwyżkowały na początku tygodnia w okolice górnych ograniczeń średnioterminowych kanałów wzrostowych, od których wcześniej odbiły się już na początku lutego. Co prawda WIG, w związku z informacją o organizowaniu przez Polskę Euro 2012, naruszył wczoraj wspomniany opór, ale pod koniec sesji ponownie cofnął się poniżej niego.