Areszt dla członka zarządu Efektu

Jerzy Adamik z zarządu hotelarskiej spółki został tymczasowo aresztowany. Chodzi o korupcję. Władze Efektu nie komentują

Aktualizacja: 22.02.2017 04:45 Publikacja: 20.04.2007 07:28

Jerzy Adamik, były wojewoda małopolski oraz członek zarządu krakowskiej firmy, został tymczasowo aresztowany. Jak informuje Efekt w komunikacie: "nie posiadamy informacji, które wskazywałyby, że zastosowanie tymczasowego aresztowania ma związek z pełnieniem przez niego funkcji członka zarządu spółki". - I tak będziemy tę sprawę monitorować - zapewnia Łukasz Dajnowicz z urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.

Akcjonariusze Efektu nie przejęli się zbytnio aresztowaniem J. Adamika, odpowiedzialnego za handel i marketing. Wprawdzie początkowo kurs spółki spadał o ponad 7 proc., jednak potem przyszło uspokojenie. Na zamknięciu sesji walory Efektu wyceniano na 35 zł, po spadku o 0,3 proc.

Poszło o grunty

Jerzy Adamik, wojewoda małopolski w latach 2001-2005, został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie Prokuratury Okręgowej w Krakowie. - Chodzi o korupcję. Zatrzymanie ma związek ze śledztwem, prowadzonym w sprawie nieprawidłowości przy sprzedaży gruntów w Krakowie. Zarzuty zostały już postawione, a dalsze kroki zależą od ustaleń prokuratury - tłumaczy Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Jerzy Adamik jest oskarżony o działanie w korupcyjnym układzie pomiędzy krakowskimi urzędnikami a biznesmenami, którzy w 1999 roku sprzedali miastu działki za cenę znacząco przekraczającą wartość nieruchomości. - Szacujemy, że działki były warte 1,5 mln zł. Zostały sprzedane za 5 mln zł - mówi B. Marcinkowska.

Niewykorzystany potencjał?

Zarząd Efektu nie znalazł czasu, by skomentować zaistniałą sytuację. - Polityka informacyjna tej spółki pozostawia wiele do życzenia. Efekt ma spory potencjał, związany z posiadanymi nieruchomościami, ale rynek tego w dużej mierze nie dostrzega. Wizerunek spółki nie jest dobry, a aresztowanie członka zarządu jeszcze ten wizerunek pogorszy - uważa Tomasz Binkiewicz z DM BOŚ.

Wiele niewiadomych

Ciężko jest jednoznacznie stwierdzić, czym dokładnie zajmuje się Efekt - prowadzi hotel, kompostownię oraz Kompleks Handlowy "Rybitwy". W marcu minionego roku firma ogłosiła ambitną strategię na lata 2006-2010. Deklarowała, że chce się skupić na segmencie hotelarskim oraz na rozstrzygnięciu kwestii nierentownej kompostowni. - Spółce brakuje wyraźnej specjalizacji. Dużo deklaruje, gorzej z realizacją - komentuje Tomasz Binkiewicz.

komentarz

Katarzyna

Paulewicz

"parkiet"

Dobra komunikacja spółki z rynkiem to wyraz szacunku dla jej akcjonariuszy. Wydaje się, że każdej firmie powinno zależeć, by była postrzegana jako przejrzysta i atrakcyjna. Najwyraźniej jednak Efekt jest wyjątkiem. Gdyby urządzić konkurs na giełdową firmę o najgorszej polityce informacyjnej, bez wątpienia Efekt miałby szansę na pozycję lidera. Jedyną formą komunikacji krakowskiej spółki z rynkiem są raporty w "espi". Nawet gdy jeden z członków zarządu Efektu został aresztowany, władze "nie znalazły czasu" na skomentowanie i wyjaśnienie sprawy zdezorientowanym akcjonariuszom.

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024