Firmom przemysłowym udało się sprzedać w marcu wyroby o wartości realnie o 11,3 proc. wyższej niż rok wcześniej - podał GUS. Dynamika była nieco wyższa od oczekiwań analityków (średnia prognoz ekonomistów ankietowanych przez "Parkiet" była na poziomie 10,3 proc.).
Niespodzianka nie była jednak na tyle duża, by wstrząsnąć rynkiem. - Dane po prostu potwierdzają, że gospodarka jest na ścieżce dynamicznego wzrostu. Jest już praktycznie przesądzone, że w pierwszym kwartale wzrost gospodarczy osiągnął 7 proc. - komentuje Grzegorz Maliszewski, ekonomista Banku Millennium.
"Szerokie" ożywienie
Jak poinformował GUS, wzrost produkcji zanotowano w marcu w 24 spośród 29 badanych działów przemysłu. - Widać, że dobra koniunktura ma bardzo szeroki zakres. To bardzo dobry sygnał z punktu widzenia trwałości ożywienia, jakiego jesteśmy świadkami w tej chwili - dodaje Grzegorz Maliszewski.
Jakie branże w kwietniu radziły sobie najlepiej? Z danych urzędu statystycznego wynika, że marzec był najbardziej udanym miesiącem dla producentów "wyrobów z pozostałych surowców niemetalicznych". Tam zanotowano wzrost o niemal 41 proc. Na drugim miejscu znaleźli się wytwórcy maszyn i urządzeń (im sprzedaż wzrosła o 27 proc.). Do "spadkowych" branż należało górnictwo (-13,3 proc.), wytwarzanie energii (-7,1 proc.) oraz przemysł tytoniowy (-6,4 proc.).