Makroekonomicznym wydarzeniem obecnego tygodnia będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i podwyżka stóp procentowych. Ale w najbliższych dniach zostaną również opublikowane ostatnie dane na temat sytuacji w marcu. Chodzi o inflację bazową oraz sprzedaż detaliczną.
Średnia prognoz ekonomistów bankowych dotyczących inflacji netto (najważniejszego spośród wskaźników inflacji bazowej) wskazuje, że można spodziewać się jej wzrostu z 1,6 proc. w lutym do 1,7 proc. miesiąc później.
Nawet gdyby roczna inflacja netto wzrosła do 1,8 procent (jak prognozują dwa banki),
to w porównaniu z 0,6-punktowym przyspieszeniem zwyżki cen konsumpcyjnych, byłby to wzrost niewielki.
Stanowiłby potwierdzenie, że marcowy wzrost cen konsumpcyjnych był spowodowany przez czynniki podażowe, na które Rada Polityki Pieniężnej nie ma wpływu. Przy obliczaniu inflacji netto nie uwzględnia się bowiem zmian cen żywności i paliw, a właśnie te dwie kategorie zadecydowały w największym stopniu o marcowym przyspieszeniu inflacji.