Na sobotnim walnym zgromadzeniu Orła akcjonariusze poparli emisję akcji. Producent tkanin lnianych zaoferuje łącznie ok. 4,3 mln papierów w dwóch seriach: do 886 tys. akcji serii C z wyłączeniem prawa poboru (dla wierzycieli) i ponad 3,4 mln walorów serii D z prawem poboru. Jeżeli chodzi o akcje tej ostatniej serii, to będzie ich dwa razy więcej niż chciał zarząd. Teraz kapitał dzieli się na 838 tys. papierów. Dlatego na jedną "starą" akcję (uwzględniającą także walory serii C) będzie przysługiwało prawo objęcia dwóch "nowych". Dniem ustalenia prawa poboru będzie 22 czerwca.
Akcjonariusze zgodzili się na propozycję zarządu spółki dotyczącą ustalenia ceny emisyjnej dla obu serii emitowanych papierów na 7 zł (w piątek kurs wyniósł 24,01 zł). Oznacza to, że ze sprzedaży nowych akcji obu serii do spółki może wpłynąć łącznie ok. 30 mln zł. Firma kończy już przygotowanie prospektu emisyjnego. Zdaniem zarządu dokument zostanie przekazany do KNF w maju.
Inwestycje już rozpoczęto
Pieniądze częściowo zostaną wykorzystane na zakup nowych maszyn. Na ten cel spółka chce przeznaczyć około 8 mln zł. - Założyliśmy, że akcjonariusze poprą emisję akcji i zamówiliśmy już nowy sprzęt - mówi Marek Błażków, prezes Orła. Maszyny w przedsiębiorstwie mają być instalowane od maja do końca lipca.
- Chodzi o to, żeby pełne moce produkcyjne osiągnąć przed rozpoczęciem sezonu, który w naszej branży zaczyna się w sierpniu i trwa do lutego - tłumaczy M. Błażków. Wprawdzie wyroby (m.in. odzież, obrusy) wytwarzane na bazie tkanin lnianych największą popularnością wśród klientów cieszą się wiosną i latem. To jednak ich produkcja odbywa się odpowiednio wcześniej.