Pośpiech jest niezbędny. MF ma bowiem nadzieję, że całą reformę uda się "przeprowadzić" przez parlament do końca czerwca. Taki termin pozwoli zastosować nowe przepisy jeszcze przy projektowaniu budżetu państwa i budżetu samorządów na 2008 r. Harmonogram prac posłów Komisji Finansów Publicznych jest już podobno dokładnie zaplanowany. Zyta Gilowska zdaje sobie bowiem sprawę, że im później obie ustawy wejdą w życie, tym urzędnicy będą mieli mniej czasu na naukę. W efekcie mniejsze okazać się mogą oszczędności, jakie reforma ma wygenerować. Tymczasem są one niezbędne, by przeprowadzić planowaną redukcję składek rentowych. MF oceniało wstępnie, że likwidacja gospodarstw pomocniczych, zakładów budżetowych i odrębnych rachunków jednostek budżetowych przynieść może nawet 10 mld zł. Obecnie trwają dokładne wyliczenia możliwych efektów zmian.
Ważny harmonogram
Jak dowiedział się "Parkiet", projekt ustawy "wprowadzającej" będzie równie obszerny, jak właściwa regulacja (ponad 200 artykułów). Wskaże ona m. in., które instytucje trzeba rozwiązać, a które przekształcić w zupełnie nową formę, jaką będzie agencja wykonawcza. Szefowie takich agencji będą musieli do września przedstawić dokładny plan finansowy na kolejny rok. Dlatego też tak ważny jest harmonogram zmian zaplanowanych przez MF - wiadomo bowiem, że nie wszystkie przekształcenia dokonają się już w tym roku. Resort przewiduje w wielu wypadkach okresy przejściowe. Niewykluczone że pod naciskiem związków zawodowych (m.in. NSZZ Solidarność) wejście w życie niektórych przepisów ulegnie dalszemu opóźnieniu.
Co z ZUS-em?
Na szczegóły projektu ustawy "wykonawczej" czeka wreszcie instytucja obracająca największymi pieniędzmi publicznymi - czyli Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z zapowiedziami Z. Gilowskiej, ZUS stać się ma jednostką budżetową, bez możliwości zadłużania podległych funduszy. Tymczasem możliwość pozyskania komercyjnych kredytów zabezpieczała ZUS na wypadek utraty płynności Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Na koniec 2006 r. długi FUS wynosiły 2,6 mld zł. Wprawdzie w tym roku przychody Funduszu mają być większe niż wydatki, ale wielu ekspertów sugerowało, że zakaz zaciągania pożyczek oznacza wprowadzenie nieelastycznego, ręcznego sterowania FUS-em z "centrali".
Inne wątpliwości może mieć resort rozwoju regionalnego. Reforma wprowadza bowiem nowy instrument - dotacje celowe dla przedsiębiorców na realizację inwestycji w infrastrukturę techniczną lub w ochronę środowiska. Środki te uzupełnią pomoc unijną na ten sam cel - ale nie wiadomo kiedy.