Nadzwyczajny zysk Stomilu Sanok

Producent wyrobów gumowych w I kwartale tego roku znacznie poprawił wyniki, w porównaniu z początkiem 2006 r. To jednak efekt jednorazowych zdarzeń, a nie działalności operacyjnej. Wyższy zarobek nie wpłynął na notowania sanockiego przedsiębiorstwa

Stomil Sanok w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku zarobił na czysto 13,4 mln zł. To aż o 140 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2006 r.

Ciech dał zarobić

Wynik netto "poprawiły" jednak nadzwyczajne przychody finansowe. Sanocka spółka sprzedała bowiem akcje giełdowego Ciechu, zarabiając na transakcji (brutto) 7,8 mln zł.

Stomil produkuje wyroby gumowe, m.in. dla przemysłu motoryzacyjnego i AGD oraz budownictwa czy farmacji. Jak spółka poradziła sobie w I kwartale pod względem operacyjnym?

Przychody zwiększyły się co prawda o 15,8 proc., do 98,2 mln zł, jednak równocześnie koszty własne sprzedaży wzrosły o 19,8 proc., do 78,5 mln zł. Z tego powodu zysk na sprzedaży - który wyniósł 19,7 mln zł - był tylko o niecałe 0,5 mln zł wyższy od ubiegłorocznego.

Mimo to Stomil poprawił zysk operacyjny, który wzrósł o 21 proc., do 9,9 mln zł. Było to możliwe dzięki znacznemu obniżeniu kosztów ogólnego zarządu.

Oszczędności dzięki

zmianie księgowania

Koszty te spadły o 1,9 mln zł, do 5,7 mln zł. W czym tkwi tajemnica? Wczoraj zarząd Stomilu był nieuchwytny.

Jak wynika z komentarza do sprawozdania finansowego, obniżenie kosztów to po części zasługa zmienionego sposobu ich księgowania. Począwszy od tego roku, koszty związane przede wszystkim z podatkiem od nieruchomości, ochroną mienia, a także ubezpieczeniem maszyn i urządzeń (w I kwartale to ok. 0,7 mln zł) nie są uwzględniane w pozycji "koszty ogólnego zarządu".

Na najbliższym walnym zgromadzeniu (terminu jeszcze nie wyznaczono) akcjonariusze zadecydują o podziale ubiegłorocznego zysku netto: 33,2 mln zł. Zarząd rekomenduje, żeby na dywidendę wypłacić 17,2 mln zł, co daje 6 zł na akcję, natomiast 6,5 mln zł przeznaczyć na pokrycie strat z lat ubiegłych, 9,5 mln zł zaś na kapitał zapasowy.

Zarobek w górę, notowania w dół

Mimo poprawy zysku netto, kurs sanockiego przedsiębiorstwa spadł o 2,8 proc., do 208 zł. Obroty nie były

imponujące. Z rąk do rąk

przeszło 10,1 tys. walorów, czyli zaledwie 0, 35 proc.

kapitału zakładowego. Największym akcjonariuszem Stomilu Sanok jest prezes Marek Łęcki. Kontroluje

10,2 proc. walorów. Niemal jedna trzecia akcji znajduje się w rękach funduszy inwestycyjnych i emerytalnych.