Francuski ubezpieczyciel AXA ma ambitne plany w Europie Środkowej i Wschodniej. W ubiegłym roku AXA kupiła od Credit Suisse szwajcarską firmę Winterthur, obecną w naszym regionie. - Dzięki temu mamy bazę wypadową do ekspansji w Europie Wschodniej - mówi Henri de Castries, prezes AXA, jednej z czołowych firm ubezpieczeniowych na świecie.
Duże oczekiwania
W Polsce AXA działa na rynku funduszy emerytalnych, ubezpieczeń na życie i samochodowych. Na koniec 2006 r. ówczesny OFE Winterthur był piątym funduszem z 4-proc. udziałem w rynku, a towarzystwo życiowe plasowało się na pozycji trzynastej, z 1,2-proc. udziałem. - Polska to duży kraj i nasze oczekiwania też są duże - zapewniają menedżerowie AXA. Francuzi chcieli kupić udziały w PZU, ale nic z tego nie wyszło. W 2005 r. AXA weszła do Polski z ubezpieczeniami samochodowymi. W paryskiej centrali firmy nie udało się nam uzyskać potwierdzenia informacji o planowanym zakupie PTE Skarbiec-Emerytura. - Z reguły nie komentujemy planowanych akwizycji - powiedział "Parkietowi" Claude Brunet, wiceprezes AXA. Wiadomo, że AXA PTE do 2012 roku chce podwoić liczbę klientów do miliona osób.
Francuska firma jest też obecna na Węgrzech, Słowacji i w Czechach. Na Węgrzech na rynku emerytalnym jest piąta z 7-proc. udziałem. W tym segmencie rozwijała się prawie dwa razy szybciej niż rynek. Podobnie było w ubezpieczeniach życiowych, gdzie jest dziewiąta i ma 3,7 proc. udziału. AXA zdecydowała się na zakup banku Ella, specjalizującego się w kredytach hipotecznych. Ella plasuje się na szóstej pozycji, a jego udział w rynku tych pożyczek wynosi 2,4 proc. Kierownictwo francuskiej firmy przekonuje, ze węgierski bank "doskonale pasuje do modelu AXA". Podobnej transakcji można spodziewać się też na innych rynkach, W Czechach AXA jest druga na rynku emerytalnym i dziesiąta w ubezpieczeniach życiowych. Na Słowacji jest wiceliderem rynku emerytalnego, a w ubezpieczeniach życiowych zajmuje piętnastą pozycję.
Niebezpieczna biurokracja