Przepisy, blokujące sądową waloryzację zobowiązań pieniężnych powstałych przed dniem 30 października 1950 r. wyłącznie ze względu na kryterium terminu ich powstania, są niezgodne z ustawą zasadniczą - takie orzeczenie wydał wczoraj Trybunał Konstytucyjny. Sędziowie rozpatrywali dwie połączone skargi osób, którym sądy odmawiały dotąd prawa do wypłaty kapitału i odsetek od przedwojennych papierów skarbowych.

Trybunał zdecydował, że władze PRL nie mogły pozbawić przedwojennych obligacji wartości. Sędziowie TK dali parlamentowi rok na skreślenie niekonstytucyjnych przepisów ustawy wprowadzającej kodeks cywilny. Nakazali również zastosowanie takich rozwiązań, które zagwarantują byłym wierzycielom II Rzeczypospolitej stosowne odszkodowanie.

Sędziowie uznali argumenty tym samym adwokatów reprezentujących skarżących - mecenasów Marka Gajki, Marty Szeredy i Maliny Tarczyńskiej-Kubiak. Argumentowali oni, że państwo wzbogaciło się kosztem ich klientów. Sugestie przedstawicieli Sejmu, by przepisy kodeksu cywilnego uznać za konstytucyjne, a sprawę umorzyć, m.in. ze względu na wysokie koszty roszczeń, nie zostały przez TK wzięte pod uwagę. Oznacza to, że Skarb Państwa i Prokuratoria Generalna muszą przygotować się teraz na falę pozwów i wniosków o wykup przedwojennych obligacji. Sprawa może mieć poważne konsekwencje dla budżetu. Zgodnie z "Wykazem długów i gwarancji finansowych Państwa na dzień 1 kwietnia 1939 r." (jedyny dokument, który w pełni ewidencjonuje przedwojenne papiery), suma zobowiązań Skarbu Państwa na rynku krajowym sięgała wówczas 2,02 mld zł; na zagranicznym - 432,6 mln zł. Szacuje się, że ich obecna wartość może oscylować w granicach 5 mld zł.

Ministerstwo Finansów nie ma jednak informacji, ile papierów jest obecnie w rękach posiadaczy, a ile uległo zniszczeniu w czasie II Wojny Światowej i już po jej zakończeniu.

PAP