Gazprom umacnia się w Europie, a Eni ma się lepiej na Wschodzie

Aktualizacja: 22.02.2017 02:50 Publikacja: 25.04.2007 07:39

Eni, włoski koncern paliwowy, chce zatrzymać aktywa, które zdobył w przetargu na majątek Jukosu na początku miesiąca. Chodzi o 20 proc. Gazpromnieftu i firmy wydobywcze Arktikgaz oraz Urengojl.

Przed przetargiem Włosi podpisali z Gazpromem umowę, która daje rosyjskiemu koncernowi prawo wykupu spółek. - Byłoby dobrze, jeśliby udziały w Gazpromniefcie zostały w naszych rękach - stwierdził Paolo Scaroni, prezes Eni, w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera".

Czy Włosi w takim razie nie oddadzą Rosjanom spółek, które im obiecali? Biuro prasowe włoskiego koncernu tłumaczy się, że prezes mówiąc o zatrzymaniu aktywów miał na myśli wypadek, w którym Gazprom nie skorzysta z opcji wykupu. Gazowy gigant ma na to dwa lata. Eksperci uważają, że to mało prawdopodobne, aby rosyjski koncern pozwolił Włochom zachować 20 proc. udziałów w Gazpromniefcie. Według zawartej przed przetargiem z Gazpromem umowy, Eni po odsprzedaniu aktywów Rosjanom ma otrzymać dostęp do złóż ropy, których zasoby sięgają 1,5 mld baryłek. Ponadto prezes Paolo Scaroni zainteresowany jest udziałem w budowie zakładów skroplonego gazu w okolicach Sankt Petersburga.

Nie wiadomo jednak, co Włosi oddadzą w zamian Rosjanom. Wcześniej media spekulowały, że może chodzić o udziały w spółce energetycznej Enipower i złoża gazu w Libii. Na razie, jak wynika z doniesień włoskiej prasy, Gazprom od maja będzie sprzedawać gaz dla przedsiębiorstw użyteczności publicznej działających na Półwyspie Apenińskim. Prawdopodobnie rosyjski koncern podpisał półtoraroczną umowę na dostawę 1,8 mld m sześc. surowca.

Działalność Eni nakierowana jest nie tylko na Rosję. Spółka wkrótce rozpocznie budowę rurociągu w Turcji, który połączy Morze Czarne z Morzem Śródziemnym. Trasa pozwoli ominąć zatłoczone przez tankowce cieśniny Dardanele i Bosfor. Początkowo przepustowość rury wyniesie 1 milion baryłek ropy dziennie. Docelowo moce mają zwiększyć się o 0,5 mln. Przedsięwzięcie jest realizowane z tureckim koncernem Calik. Spółki szukają kolejnych partnerów do projektu.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego