Ani Hoop, ani Kofola nie kupią Helleny za 27 mln zł

Minimalna cena wyznaczona przez sąd w Kaliszu za majątek producenta oranżady nie pozwoli na spłatę jego wierzycieli

Aktualizacja: 22.02.2017 01:39 Publikacja: 27.04.2007 07:36

Sąd w Kaliszu zdecydował już, co dalej stanie się z majątkiem producenta oranżady Hellena. Sprzedaż z wolnej ręki w trybie przetargu zorganizowanej części majątku powierzył syndykowi masy upadłościowej Małgorzacie Dulebie. W skład wystawionego do licytacji majątku wchodzi znak towarowy, wyceniony przez biegłych na 50 mln zł, tzw. pozwolenie wodno- -prawne (dokument wydawany przez władze samorządowe, zezwalający na szczególne korzystanie z wód i określający zasady tego korzystania) wyceniane na 40 mln zł oraz część maszyn. Sędzia komisarz ustalił, że minimalna kwota, za jaką można sprzedać te aktywa, to 27 mln zł. Jednocześnie wyznaczył termin zakończenia procedury przetargowej: do końca maja powinien być podpisany akt notarialny sprzedaży.

Topniejący majątek

Chociaż minimalna kwota sprzedaży części majątku Helleny jest wyższa od oferty, jaką złożyła czeska Kofola w poprzednim przetargu, wierzyciele kaliskiej spółki i tak nie mają nadziei na odzyskanie pieniędzy. Producent oranżady jest im winny ponad 130 mln zł. Jeszcze większym niepokojem napawa dość krótki termin do zakończenia tej części postępowania likwidacyjnego. Na razie sprzedaży nie podlegają nieruchomości rolne, budowlane i mieszkaniowe należące do Helleny ani np. flota samochodowa. Ta część majątku została wyceniona na dodatkowe ponad 20 mln zł. Oprócz tego ok. 30 mln zł warte są teoretycznie należności, jakie ma Hellena u innych firm. Rada wierzycieli Helleny uważa jednak, że są one niemożliwe do ściągnięcia. W sumie kaliskie przedsiębiorstwo wyceniono na 146 mln zł.

Chętni nie są już chętni

Do tej pory rzeczywiste zainteresowanie przejęciem Helleny wyrażał giełdowy Hoop i wspomniana Kofola. Obie spółki są obecnie w trakcje uzgadniania ostatecznych warunków fuzji, tak więc gdyby producent oranżady trafił w ręce którejś z nich, i tak w konsekwencji dołączyłby do nowo powstającej grupy. Poza tym pojawiały się oferty firm, które, jak się później okazywało, były powiązane z byłym właścicielem Helleny Zenonem Sroczyńskim. Żadna z nich nie była jednak poparta dokumentami potwierdzającymi możliwości finansowania zakupu.

- Kwota zaproponowana obecnie przez sąd jest, moim zdaniem, nieadekwatnie wysoka w stosunku do tego, co wartościowego zostało z majątku Helleny - mówi Marek Jutkiewicz, wiceprezes Hoopa. - Na pewno ani my, ani Kofola nie zdecydujemy się na udział w takim przetargu - dodaje. Ostatnio Kofola oferowała za tę samą część aktywów Helleny 17,2 mln zł. Hoop w ub.r. chciał zapłacić 18 mln zł. Wówczas udziały rynkowe oranżad Helleny sięgały 2-3 proc. W marcu spadły do maksimum 1 proc. W międzyczasie w niszę zajmowaną przez tanie napoje Helleny wszedł też inny producent - Zbyszko z marką Halina.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy